Ja nie ma serca w tym roku do czosnków, wyobrażasz sobie że nawet 1 szt nie kupiłam? Muszę dokupić duuuuuuużo krokusów bo na początek wiosny krokusy najważniejsze. A liscie czosnków mnie denerwują i robię sobie roczna przerwę... Zobaczę czy wyrosną ubiegłoroczne w mojej glinie....
Madziu teraz chyba już nie sadzić traw? Kiedy startują wiosną w tej szkółce? Bo ja mam spore zapotrzebowanie na tarwki na wiosnę. Ale teraz szkoda mi kasy, bo za póżno aby się ukorzeniły.... rozumiem, że robimy tam otwarcie sozonu?
Wiosną będę eksmitować liliowce i bedę sadzic trawy
Nad liriope się ciągle zastanwiam ale podobno może wymarzać? Ale mam na nią ochotę w miejsce host miniaturowych
Moja perovskia w pierwszą zime była okopczykowana torfem na wysokosć 10-15 cm. Ten wariant będzie bezpieczniejszy, bo kora może nie zabezpieczyć perovski w mrożną bezśnieżną zimę. Ale takiej u nas nie zapowiadają....
Naoglądałam się fotek Lavender Ice na zdjeciach na innym forum i chyba zastąpi wszystkie moje fairy jeśli u mnie tez będzie taka piekna Teściowa będzie zadowolona bo dostanie wszystkie stare róże w spadku
Na inny kolor niz purpura nie zeecydowałam się. Kocham bladawce a na spektakl Queen of Sweden bede czekać prawie 9 m-cy
U mnie nie będzie pomarańczowego i czerwonego. Mam Golden Celebration i jedną NN i wystarczy...
Kusi mnie budyniowa Jude... I Claire Austin i Glamis Castle...I nie wiem jak je wkomponowac. Mam ochotę kiedyś na biała rabate różana. Być moze żółte zostaną zastapione lub połączone z białymi. Dam sobie na to czas.
Objejrzałam Akademie ogrodnika... Czy ja miałam jeszcze mocniej przyciąc pędy róż, skoro były już krotkie? Wszystkie zrodła podają obciąc na 20 cm... A P.Ćwik podawal aby przyciąć na 10 cm...
Najważniejsze, że je okopczykowalam po same uszy...
Ja na razie mam dosć bladawców, bo moje NN podobne są do bailando, poza tym Bonica, Fairy i sporo Austinek w tym kolorze: Gertruda, Geoff, Alnwick, James, Queen, Pricness Alexandra of Kent
Oprócz tego: Comte de Ch, Mme Knorr
Teraz domowiłam ciut Ciemniejsze z innch szkółek Agness, Ghita i ostre pink oraz oczywiscie purpury.
Jestem ciekawa na ile bedą sie róznic kolory ze zdjęć w inetrnecie i katalogow w stosunku do realnego koloru.
A jest jeszcse tyle pieknych róż, ktore mam na liscie chciejstw. I gdzie jeszcze wpechać trawki. Ale zima to dobry czas na planowanie zmian, bo trawek będzie duźo, dużo, dużo wiecej
Widziłam Danusiu, oczy nasyciłam.
Ja sobie zostawiam zima czas na dalsze przemyślenie jak wprowadzić troszkę ładu na różankę. Trawy, trawy, i czy lawenda z szalwią to dobry pomysł.....
Wladku w płytach rośnie karmnik ościsty i jeszcze w niewielkim fragmencie macierzanka.
Mchy zarastaja mi kostkę granitową i denerwuje mnie to straszliwie.... A karcher mi sie popsuł aby to wyczyścić....
Plan wykonałam, tulipany sobie tylko dosadze, marne 50 szt mi zostalo
Najwazniejsze, źe wszystko co trzeba przesadzone , zakpoczykowane, solidnie podlane. Dzisiaj zwiąże sobie miskanty, ktore mi sie wywracaja...
W piatek zrobiłam sobie rozgrzewkę na jodze, kręgoslup czuje się bardzo dobrze.
Ponieważ mam jeszcze trochę miejsca na rożance myśle o kolejnych purpurach na wiosnę
Chyba o tej porze w ogrodzie botanicznym bedzie nudno? Ale wstyd sie przyznać nigdy tam nie byłam póżna jesienią. Chyba zaproponuję Ci spacer od parkingu w okolicach zoo (w innych miejscach wszędzie jest zaakaz parkowania) i potem spacer od Hali Stulecie przez Park Szczytnicki aż do Ogrodu Japońskiego. Ale moze najlepszym wyborem bedzie Afrykanarium w zoo?