Szybko tam powinien być już zarys ogrodu, póki co parę migawek, ale więcej będzie jak wywiozę rośliny

Drzewka do wywiezienia

Basieksp napisał(a)

Cieszę się, że dwa ogrody będą bo ten, który masz bardzo lubię i szkoda by było gdybyś przestała go pokazywać tu na forum

Teraz mój ogród przypomina przechowalnie, w sierpniu będę miała transport to znikną doniczki, póki co jest ich cała masa

Dwie „mini rabaty” prostokątne przytulone do kwadratowego placu z altaną na tle sporej połaci trawnika. Na jednej z nich zasadzono drzewo dające cień (idealne miejsce na leżak).

Druga dostała kulkowy akcent średniej wysokości.

Zdjęcie z innej perspektywy trudno było uchwycić, ponieważ w ten ciepły dzień to miejsce cieszyło się popularnością. Dopiero po drugiej stronie widać fontannę pod drzewem zrobioną z miedzianej wanny, gdzie woda krąży w obiegu zamkniętym i jest zafarbowana barwnikiem naturalnym z żyjątka morskiego Niskie trawki super kontrastują na jej tle.

Kolejna rabata kształtem przypomina ostry nawias, z kątem rozwartym. Jest na niej kilka bordowych, wąskich drzew. Znajduje się zaraz za tą pierwszą, a oddziela ją pas trawy z „grzybkami”. Po prawej stronie widać „szachownicę”.

Pliszka5 napisał(a)

Za rzadko tu zaglądasz i zdjęcia wstawiasz. Piękne drzewko - to buk?
I mam pytanie co to za roślinka ze zdjęcia?

Już zza płotu dostajemy widok pierwszych rabat, a materiał tabliczki sugeruje kolorystykę wielu dodatków w tym ogrodzie.

Pierwsza rabata ma zaskakujący kształt, który trudno oddać na zdjęciach. Elementem zimozielonym są tutaj stożki. Połączenie stożka i Hakonechloa marca będzie się powielało w innych częściach ogrodu.




Ptaszek przed cięciem „piórek”.

M w swoim królestwie, wszystko tutaj ma co mu do szczęścia potrzebne . On kocha stare motocykle, ja kocham rośliny . Jedno potrafi zrozumieć drugiego .



W przedogródku się zagęściło. Przemiana jeszcze nie skończona.

Okolice szopki





Kolejna różyczka

Podporę dla fasoli trzeba poprawić, straciła pion



Piwonie marnie kwitły w tym roku, już przekwitają



Jeszcze raz żeleźniak w towarzystwie ostrogowca.

Świdośliwa zaczyna się czerwienić

Lada moment zakwitnie werbena, te kępy które przetrwały zimę



Krzewuszka, dla której szukam miejsca. Skutek nagłego zauroczenia w sklepie ogrodniczym sprzed kilku lat, ciągle jeszcze w doniczce .



W końcu zakwitł żeleźniak Russela

Kontrasty

Pomidory rosną, truskawki owocują, ślimaki grasują, czas szybko pędzi. Nie nadążam. Pogoda ostatnio dla ogrodu i kieszeni ogrodnika łaskawsza bo pada od czasu do czasu. Wąż leży w pogotowiu ale nie ma potrzeby podlewania.
Nastał najpiękniejszy dla mnie czas w moim ogrodzie. Niby zieleń lubię ale z utęsknieniem czekam na kolory. Właśnie zrobiło się kolorowo. Zakwitła moja ulubiona Burgundy Ice