Agnieszko powiedz mi proszę jak wygląda 'procedura' wykopywania bukszpanów na tej Waszej plantacji? Czy one sa kopane przy odbiorcy, czy są kopane troche wcześniej i już czekają? Podługim weekendzie będzie chłopak odemnie z pracy w okolicach Wrocławia i tak dumam nad tymi bukszpanami bo bardzo mi się podobają ale on będzie kilka dni w trasie. Ustawie mu tak trasę by Wrocław miał ostatni a później wraca bezpośrednio do domu. Potrzebowalabym pewnie z 55szt i nie wiem jak długo trwa to wykopywanie (niechciałabym by stal tam pół dnia bo mnie przeklnie) Czy można zamówić by były wykopane np na godz 15 i on je wtedy odbiera i czy wszyskie bukszpany mają takie ładne? żeby później nie okazało się że jest zonk
Ania, fajne sprawoadanie; dużo pracy i w takim towarzystwie jedyne czego mogę zazdrościć, to włąśnie tego, ze z dziećmi możesz tworzyć ogród, ja będę próbować z wnukami, bo jak miałam dzieci nie było ogrodu
super rośliny, dorodne, łądnie wyszło i wiem, ze dużo pracy, sama ze swoją się juz nie wyrabiam
Irenko dziękuję, wiesz ten ich zapał do pracy delikatnie mówiąc jest słomiany niby chcą coś zobić, ale za chwileczkę już im się znudzi... Co do pracy hmmm wiadomo że dużo, a czasu mało do tego dochodzą jeszcze braki roślinowe i robota się przedłuża...Dzisiaj do południa płukałam kamień na rabatę z cisami... Na szczęście w tym tygodniu dzieci nie idą do szkoły więc odchodzi odrabianie lekcji, to coś więcej może się uda zrobić. Fakt że prawie dwa dni mi wypadną z prac ogrodowych, bo we wtorek urodziny chłopaków, a jutro mam przygotowania do imprezy
Aniu - oto jeden bukszpan - wziąłem pierwszego z brzegu - trochę nierówne, ale warto - ogromne są - teraz mają z 50 cm wysokości - po przycięciu wyjdzie około 40
Irenko, te drzewka na lotnisku wyglądają hmmm śmiesznie takie 'gołe' jestem ciekawa jak wyglądaja z liśćmi
Aniu, może i tak, ale puszczają listki i potem będzie niesamowicie, kostki i parasole, ale ta wiśnia tam, to cudo, chyba mam nową pokusę; ciekawa jestem ile kasy poszło na te drzewa, dużo ich i duże okazy