Witaj Sylwia,
zapoznałam się z Twoimi dwoma wątkami i jestem pod wrażeniem ogrodu i zmian w projekcie domu jakie poczyniłaś. Ogród jest wspaniały, ale stworzenie ogrodu zimowego i tarasu letniego sprawiło, że całość wygląda cudownie, ja bym sobie z chęcią wykupiła miejscówkę w Twoim ogrodzie i chłonęła całą sobą te widoki
Podziwiam Cię za serce i ogrom pracy jaki włożyłaś w stworzenie swojego miejsca na ziemi.
Będę już teraz regularnie zaglądać tu do Ciebie żeby obserwować dalsze zmiany ogrodu i domku i inspirować się Twoimi pomysłami.
Choć przypuszczam, że rok 2015 to już będzie jedynie dopieszczanie tego co tworzyłaś przez ostatnie 4 lata i w końcu będziesz mogła się więcej delektować swoim ogrodem niż w nim pracować

ależ to była długa ale zarazem fascynująca lektura.
Syla masz piękny ogród, już się uzależniłam i przede mną weekend z częścią nr II

dziękuję Danusiu, na wiosnę akcja pt. trawy reanimacja

lindsay80 napisał(a)

dlaczego moja trawa tak wygląda?

Teraz jest już koniec sezonu, nic nie zrobisz bo za chwilę śnieg. Jak się ociepli wygrabisz puste miejsca, wygniłe siewki.

Na wiosnę posyp trawnik ziemią z worków, choćby torfem odkwaszonym typu substrat torfowy, możesz kompostem przesianym jeśli masz, przegrab grabkami typu wachlarz, ziemia uzupełni braki, będzie to wszystko lepiej wyglądało, zrobisz w miejscach pustych dosiewki, dasz nawóz ze zwiększoną ilością azotu (np. saletra wapniowa czy inna) na start ewentualnie i w okresach suszy będziesz podlewać. Trawa "pójdzie" jak na drożdzach

oczywiście, że były uwałowane, jedynie torfu na wierzch nie sypaliśmy.
A co do podlewania, u nas właśnie nie było takiej potrzeby, często siąpiło a w dodatku ziemia cały czas wilgotna bo przed sianiem przyjeła masę wody.
Nasiona mamy, bo trawa posiana tylko na połowie działki (z drugiej strony było za mokro i przełożyliśmy to na wiosnę). Mąż zakupił nawóz jesienny przy zakupie trawy ale go nie użyliśmy, wiosną musimy kupić jakiś odpowiedni do pory roku to wtedy skorzystam z Twoich rad.

gumciu83 podlewanie tego trawnika to tylko z chmur, ani raz nie robiliśmy tego sami.
Ziemia wszędzie to humus w całości z naszej działki spod budowy, a że dom mamy duży to sporo tego było (warstwa o grubości 15-20 cm).
Po rozwiezieniu była potraktowana glebogryzarką (nawet dwukrotnie w ciągu 8 tygodni, bo po pierwszym zabiegu ciągle lało i nie dało się nic zrobić na działce, w międzyczasie porosły maleńkie chawasty więc przed sianiem trawy ponownie użyliśmy glebogryzarki i dopiero było równanie i sianie.
Nawozu nie dawaliśmy.
Ach to pewne, że trzeba będzie dosiewać, bo miejscami wiatr przegonił nasiona.

dlaczego moja trawa tak wygląda?


a w zbliżeniu:



Posiana była 5.10, jakieś 2 tygodnie temu zaczęły być widoczne żółte plamy i to się poglębia. Bardzo u nas mokro, ale czy to może być powód?

och ale u Ciebie pięknie Myszorku, chciałabym stworzyć namiastkę tak cudownego ogrodu jak u Ciebie, będę wracać do tego wątku i czerpać inspiracje jeśli pozwolisz

Zakol13 ten trawnik jest modelowy, marzę o takim gratuluję!

lindsay80 napisał(a)

wspaniałe porady dajecie, na pewno skorzystam.
Produkty na kompost zaczęłam gromadzić kilka miesięcy temu robiąc zwykła pryzmę w kąciku działki, teraz czekam na kompostownik, który robi się aktualnie dla mnie z drewna, wtedy przerzucę to co dotychczas zgromadziłam i dodam tego magicznego eliksiru.
Liście dębu też mam po sąsiedzku więc muszę ich nazbierać skoro tak fajnie robią Rh i azaliom, ale fajnie, że ta natura daje nam tyle dobra
Pozdrawiam dziewczyny

I my pozdrawiamy

wspaniałe porady dajecie, na pewno skorzystam.
Produkty na kompost zaczęłam gromadzić kilka miesięcy temu robiąc zwykła pryzmę w kąciku działki, teraz czekam na kompostownik, który robi się aktualnie dla mnie z drewna, wtedy przerzucę to co dotychczas zgromadziłam i dodam tego magicznego eliksiru.
Liście dębu też mam po sąsiedzku więc muszę ich nazbierać skoro tak fajnie robią Rh i azaliom, ale fajnie, że ta natura daje nam tyle dobra
Pozdrawiam dziewczyny

Dziękuję Mazan, tak zrobię

Witam,
można prosić o przeniesienie mojego wątku z "Projektowanie ogrodów" do "Nasze Ogrody"? Chciałabym się dodać na mapkę. Z góry dziękuję

Lindsay80

Teraz możesz dokładnie wysprzątać liście, które opadają. Zwalczanie rozpocznij wiosną. Zacznij od Bravo/Gwarant 2x, następnie Sarfun lub Score także dwukrotnie. Z plamistością dośc trudno jest walczyć.



Pozdrawiam

takich podglądaczy to ja lubię, także śmiało Olili, porady również mile widziane

Toszka, poczytałam i troszke podbudowałam się tym artykułem, bo na szczęście wygląda na to, że glebę mamy dobrze przygotowaną.
Humus w całości pochodził z naszej działki, potem firma ogrodnicza wykonała nam usługę glebogryzałką.
Ja lubię wszelkie prace na podwórku więc chociaż doprowadzenie działki do obecnego stanu wymagało dużych nakładów pracy to mi to sprawiało przyjemność
Martwi mnie tylko, że jest u nas tak mokro, nie dość, że mamy wysoki poziom wód, to w tym roku ilość opadów była tak duża, że ziemia nie nadążała jej przyjmować.
Już teraz po ostatnich opadach widzę na naszej młodej trawce, że są miejsca w których ona lekko żółknie ;-/
Oczywiście wokół domu mamy drenaż, dodatkowo wzdłuż płotu ułożoną rurę drenażową, deszczówka odprowadzona do dwóch studni i zrobiony przelew do przebiegającego za naszą działką rowu melioracyjnego i wygląda na to, że te wszystkie zabiego to nadal za mało, ale może ten rok był wyjątkowy i w kolejnych tych opadów tak dużo nie będzie, ale kto to wie...

bynajmniej Danusiu, tacy ogrodowi maniacy (w pozytywnym słowa znaczeniu)jak my, użytkownicy forum, dzięki temu wątkowi w swoich ogrodach mat nie mają, ale sama wiesz, że jak Polska długa i szeroka jest tych mat od groma i pewnie Ci co je poukładali do tego wątku nie dotarli, bo gdyby czytali, chyba nie działaliby na swoją szkodę i szkodę swoich ogrodów.
Jakby na to nie patrzeć poruszenie tego tematu na jednej z najpoczytniejszych stron www w jakimś stopniu pewnie wpłynie na obniżenie sprzedaży produktu, a to już jakiś pozytyw

Witam,
na moich berberysach Maria posadzonych 2 miesiące temu pojawiły się brązowe plamki (podobny problem miała chyba jakiś czas temu Viola), przestudiowałam wątek o chorobach berberysów i wygląda to na chorobę grzybową, zastanawiam się tylko czy teraz jest jeszcze sens robić jakiś oprysk (mam w domu Score) czy może powinnam czekać aż zrzucą liście, i dokładnie się ich pozbyć, a walkę z chorobą przełożyć na wiosnę?

też czytałam, coś czuję, że wielu zwolenników maty przejrzy na oczy.

Zolka zapraszam w odwiedziny, co prawda jeszcze przez jakiś czas to tu głównie będę podczytywać wątki, rozwiewać swoje wątpliwości w różnych ogrodowych tematach, ale może wiosną nastąpią już jakieś działania na moich rabatach