U mnie też
I też mam nadzieję

A ja mam nadzieję, że jeszcze będę kosić. Lubię koszenie a trawnik po tym zabiegu zdecydowanie ładniejszy. Obym kosiła jak najdłużej, zima będzie krótsza.

Samo koszenie to też akurat lubię,
chciałbym już tylko schować kosiarkę
zajmuje miejsce w garażu i czas już dla niej na sen zimowy w piwnicy...

Nie czas na sen zimowy, a czas na przegląd kosiarki, zmiana oleju, świec, ostrzenie i oliwienie noży, czyszczenie itd...To jest wtedy dopiero koniec sezonu dla kosiarki

Na moim mini trawniczku nie miałbym gdzie rozpędzić spalinowej, zaraz wjechałbym do sąsiada
Tak to jest z działeczkami w szeregowcach
Mam elektryczne maleństwo ze świeżo naostrzonym nożem - oczyszczę tylko z resztek trawy i do piwnicy

Ale zgodnie z zaleceniem - jeszcze nie teraz

Póki nie ma mrozów i śniegów to nie ma co kosiarki chować Trawa lubi koszenie. Teraz co prawda nie koszę już co 3 dni jak w środku sezonu (zdarzało się i co 2 ) ale raz w tygodniu śmigam Tyle, że ja wręcz uwielbiam kosić:

Fotka z przed weekendu, wybaczcie jakość (aparat w telefonie). Eksperymentowałem z szerokością pasów, ale wróciłem do standardowych czyli węższych



Standardowe czyli takie: (26.10)




Także kosić, kosić W tym roku koszę strasznie często i trawnik jest gęsty i piękny jak nigdy!

Zakol13 ten trawnik jest modelowy, marzę o takim gratuluję!

dlaczego moja trawa tak wygląda?


a w zbliżeniu:



Posiana była 5.10, jakieś 2 tygodnie temu zaczęły być widoczne żółte plamy i to się poglębia. Bardzo u nas mokro, ale czy to może być powód?

Czyli trawnik ma 7 tyg.

Te plamy od 2 tyg i zmiana barwy to już efekt spadku temp.. Dwa woda i niskie temp. nocą dają taki efekt wilgoć i spadki temp. wychładzają przy gruncie młode korzonki i źdźbła trawy.

Przestańcie go podlewać teraz bo na to był czas na początku po wysiewie nasion.
Wydaje mnie się, że na glebie jest pełno wody co może powodować gnicie korzeni.

To jest młody trawnik i widać, że jeszcze się nie rozkrzewił, nie wgryzł przed zimą w glebę.

Jeśli przetrwa zimę to wiosną czeka Was dużo pracy z nim by go wzmocnić i zregenerować. Śmiem twierdzić, że bez dosiewki się nie obejdzie bo straty będą.

Temu trawnikowi potrzeba słońca i przynajmniej 12 st w ciągu dnia.

Przed wysiewem nasion daliście jakiś nawóz do gleby ?
Jakie podłoże było użyte czy sprowadzana ziemia czy też grunt rodzimy wzruszony, przygotowany i na to wysiew.

gumciu83 podlewanie tego trawnika to tylko z chmur, ani raz nie robiliśmy tego sami.
Ziemia wszędzie to humus w całości z naszej działki spod budowy, a że dom mamy duży to sporo tego było (warstwa o grubości 15-20 cm).
Po rozwiezieniu była potraktowana glebogryzarką (nawet dwukrotnie w ciągu 8 tygodni, bo po pierwszym zabiegu ciągle lało i nie dało się nic zrobić na działce, w międzyczasie porosły maleńkie chawasty więc przed sianiem trawy ponownie użyliśmy glebogryzarki i dopiero było równanie i sianie.
Nawozu nie dawaliśmy.
Ach to pewne, że trzeba będzie dosiewać, bo miejscami wiatr przegonił nasiona.