Werbenę też pomału widać, chyba mi się też wysiała tam stipa:

Iwonko,
A długo wschodziła Ci werbena?

Widzę, że się rozkręcasz z planowaniem spotkań
Tego 11 lipca chyba będzie podwójne spotkanie, w Wojsławicach na Hemeromanii i u Szmitów

Aha ok Iwonka, bo myślałam, że mnie zablokowałaś
Tak się przyzwyczaiłam, że u Ciebie tyle się dzieje, że ciągle zaglądam.

Kasiu, piękne ciemierniki kupiłaś Spotkanie udane.
Ale z fotek najbardziej zachwyciło mnie zdjęcie z powracającymi dzikimi gęsiami
Pozdrawiam

Się nie zdziwiłam tym komentarzem. W zeszłym roku posadziłam sześciopak lawendy do donicy. Po miesiącu przesadzałam do gruntu i się mocno zdziwiłam, że cała donica byłą wypełniona korzeniami. Dlatego lubi sucho. Ma mocno rozbudowany system korzeniowy. Hm... podoba mi się z różami ... nadal

Ha, ja wiedziałam. Wujek mego e-Ma po mojej przeprowadzce na wieś chciał mnie złapać na słowo "kara" - czyli taczka.

Ja mam do rozsady przygotowane kubeczki po jogurtach. Jak znajdę jutro multidoniczki, to może się skuszę jednak

Mirella, myślę, że wszystko w porządku. Nie było mnie na forum przez weekend. Nie było więc wpisów. Nic specjalnego się nie działo, a ja weekend spędzałam rodzinnie. Wczoraj byliśmy na roczku, a dziś odpoczywaliśmy Troszkę podglądałam, szczególnie spotkania na Gardenii i u Gosi w Ciociogrodzie. Ale raczej nic nie pisałam z braku czasu. Z telefonu źle się pisze, teraz na chwilkę dorwałam się do komputera.

Gosiu, pozdrawiam. Fajnie, że czas z e-Musiem miło spędziłaś. U mnie krokusy kwitną i przebiśniegi, okazało się, że mam krokusy miniaturowe.

No już wiem haczka to motyczka Google mi powiedziało W życiu nie słyszałam takiego określenia

jola w dzisiejszej Maji lawenda i róże podobno lawenda zjada róże tak jest ekspansywna