Rzadko ostatnio bywam a jak jestem to celowo omijam między innymi Twój wątek bo wychodzę z niego poturbowana psychicznie
Dziś wpadłam bo by mnie zezarlo i znów pożałowałam, no kuna jak pięknie !
Dobrze że chociaż tego grzyba masz w trawie
Żart oczywiście
Kasia a co to jest ta zielona trawa tuż ,za rozplenicami ?
Buziaki zostawiam i czekam na cd.frontowej
wlasnie dzielona dawno bo jakos w czerwcu chyba nawet blizej poczatku no nor pamietam ale ponad miesiac temu napewno. Niektóre nawet kwitną i leza. Im galazki takie polamane a cale zasychaja od srodka...
Heheheh dziekuje a nasadzenie badzo ladnie zwlaszcza ze to przestrzen publiczna miejskie nasadzenie. Ciesze sie ze to sie zmienia i nie wszedzie sadza berberysy.
nie mam turkuci... Nie mam nic w korzeniach... Jest jakby najpoerw zlamana tak jakby bardzo silne wiatry ja polozyly a potem usycha.... Dlatego podejrzewam koty ze sie w niej wyleguja i obsikuja
...
No wlasnie ta dzielona pada... Moja miala tak sucho pomimo podlewania ze chyba moglo ja tylko spalic... Zupelnie jestem w kropce... Zachwuje sie tak jakbym ja randapem polala...
nie piesek tam nie chodzi. myśle nawet o kotach sąsiada ....albo ten grzybz trawnika na seslerie przeszedł...podlewam a ona skręca się i schnie...wyłazi sucha bez korzeni...