Skarpa czerwienieje, bardzo ją lubię jesienią
Patrycjo tak, razem z ziarnkami w piekarniku w temperaturze do suszenia ale w zeszłym roku. W tym coś mi się nie udało z tą odmianą. A potem zmieliłam w młynku do kawy ostatnie zapasy zużyłam kilka dni temu właśnie.
Wstawiłam trawki u mnie
Mam dwa takie giganty … Będę je dzielić na wiosnę i zabiorę do siebie
Dawno nic ogrodowego nie pokazywałam, jakoś mi po tych wycinkach skrzydła podcięło i weny brak... tu jeszcze zielone tło było... niespodzianka kruszczykowi w lesie się spodobało, nawet się wysieje ale tylko ten jeden w takiej formie. Pozostałe zasychają, zobaczymy czy wiosną wyjdą z ziemi.