Siewnik to jeszcze nie wszystko, ważne jest dobre (znaczy
prawidłowe) użycie siewnika

, ja siewnika nie potrzebuję, ale to 43 lata doświadczenia

Sypię z ręki, jak pokarm kurom. Pogadamy za 43 lata, ale mnie już nie będzie zapewne.
Dlatego kup sobie jakiś tani nawóz i siewnik, moim zdaniem taki i ćwicz na rowie za domem albo na łące. Potem na trawniku.
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/410-jak-nawozic-trawniki
Wiosna w porze kwitnienia forsycji - saletra wapniowa lub amonowa
Od maja co miesiąc wieloskłądnikowy nawóz do trawników (nie żadne tam na 100 dni, normalny)
na początku września - florovit jesienny
Koniec nawożenia.
Wertykulacja we wrześniu i lekka w porze kwitnienia forsycji.
I tyle mądrości, teraz siewnik i ćwiczenia.