Czym mogłabym nawozić trawnik, który ma zaledwie 4 tygodnie? Nie rośnie , ma dopiero około 3-4cm i bardzo jasny kolor. Czy Hydrocompleks NPK 12-11-18 będzie odpowiedni i nie spali tak młodego trawnika? Czytałam, że Danusia go stosuje, ale nie wiem czy w moim przpadku też mogę go zastosować?

Witam, mam młody trawnik, posiany 3-4 września br. Wszystko niby ok, dość ładnie urósł. Ale dziś zauważyłam, że zaczął żółknąć, końcówki. Czy to może być efekt opadów, lało tu u mnie dość intensywnie tydzień albo i lepiej. Czy może brakuje mu jakiś składników? Czy można juz nawozić, jeśli tak to jaki nawóz kupić? Bo z tego co czytałam są sprzeczne opinie, że można nawozić, a gdzie indziej piszą, że tak młodego trawnika się nie nawozi.... A może to normalny stan rzeczy na jesień. Trawnik nie był jeszcze koszony. Po tych opadach jest dość miękko jeszcze. Proszę o pomoc. Pozdrawiam

Pokaż zdjęcie trawnika.

Po pierwsze już dawno powinien być skoszony.
U mnie siany w tym samym czasie zaliczył już dwa koszenia.
Widzę perz, ale nie martw się, regularne koszenie go wykończy

Kosiarka stoi i czeka, nie ma jak skosić, bo jest miękko, u nas dużo padało. Dziś dokładnie zmierzę wysokość, ale on raczej nie ma 10 cm, a czytałam, że pierwsze koszenie zrobić, jak będzie miał 10 cm i skosić tak do 6 cm. Chciałam go skosić w najbliższy weekend.

To faktycznie problem jak jest tak mokro, może stąd te żółte końcówki.
Ja zawsze koszę ''na oko'', bo chodzi o to, aby ściąć tylko piórka i pobudzić trawę do krzewienia.

No niestety.. Jak parę dni temu weszłam to czułam, że buty mi się zapadały w ziemię. Dziś wejdę i zobaczę. teraz ma być słonecznie, to może wyschnie ta ziemia. Ale od takich deszczów taka młoda trawa może zgnić???

Istnieje takie ryzyko, ponieważ korzenie trawy mogą się zwyczajnie udusić.
Nie zakładajmy jednak najgorszego, grunt to pozytywne myślenie
Prognozy pogody na nadchodzące dni są dobre, bez deszczu, to najważniejsze.

jakoś to można sprawdzić, wyrwać kawałek trawy (darni), będzie to widać? Jakiś nawóz pomoże, czy czekać aż wyschnie ziemia, skosić i zostawić...