Hortensja 'Tifany Violet'




Hortensja 'Adula Blue'

Hortensja 'Sweet Fantasy Pink'



Hortensja 'Hopcorn Pink'




Hortensja 'Hopcorn Blue'

Wywalić wszystko z korzeniami.

Można. Dolistnie i doglebowo, pod warunkiem że nie została przed chwilą posadzona. Co najmniej dwa tygodnie po posadzeniu.

Na mokrą trawę, gdy dalej miałoby nie padać - nie wolno, chyba że dolejesz, ale dla osób które nie mają wpdy, doradzam sypać w momencie gdy pada, wtedy jest gwarancja, że nie zaszkodzi, a nawóz się rozpuści. Tylko wtedy. Na logikę jak posypiesz na mokrą i widzisz, że przykleiło się i nie pada, dolej wody, żeby nawóz rozpuścił się.

Jak ktoś ma pustą studnie, to jedyny sposób żeby nawieźć trawnik. Moja sąsiadka tak teraz ma. Sypała w deszcz za moją radą i ma podlany i nawieziony trawnik dzięki temu.

Zawsze piszę- nie nawozić mokrej trawy, ale tutaj jest wyjątek.

Żurawki w plastiku będą miały źle.

To sosna.

Tutaj są porażki, a przecież nie wszystko na pewno jest porażką Ale sama zobacz jak to wygląda, przecież nie na tym polega ogród Mnie to skóra cierpnie jak patrzę i roślin szkoda. To jakbyś owinęła się szczelnie folią to zobacz ile wytrzymasz.

Gleba by się ucieszyła gdy zdejmiesz to i pozwolisz jej oddychać, wzbogacisz próchnicą, lekko przekopiesz. Dasz żyć.

Inne problemy najlepiej opisywać w wątkach tematycznych, tylko nie wiem czy poradzisz sobie z wyszukaniem, korzystaj z wyszukiwarki. W razie czego będę przenosić

Masz bardzo dobre podejście, po to tutaj trafiłaś aby poprawić co jest źle. To dobrze wróży ogrodowi i jest światełko w tunelu dla poprawy warunków uprawy roślin i kompozycji ogrodowych

Obniżaj pH, za wysokie.

Wygląda bardzo prawidłowo poza tymi plamkami z powodu mniejszej żyzności. Te jasne miejsca dla wyrównania można nieco dosypać i będzie dobrze. Chwastów nie widać, a jak są to wyrywaj ręcznie.

Zrób w takim razie podwyższone rabaty, na dnie dołka pod drzewo kop otwór i w niego wsyp kamienie, wtedy woda nie będzie się gromadziła jak w garnku i nie zatopi drzew. W przypadku gdy nie odpływa dłużej niż 4 dni, może zniszczyć twoją pracę.

Dlatego zrób próbę, zanim zaczniesz sadzić.

Odwodnienie liniowe zrób na granicy trawnika i rabat podwyższonych. Odprowadź do studni chłonnej albo do jakiegoś wykopanego stawu czy na zewnątrz jeśli jest gdzie. Glina to czasem wielki problem. Ludziom ogrody "padają" całe.

Gardenarium napisał(a)

Magda, a ja dziś na fb napisałam, że trzeba sypać, bo woda za darmo

Danusiu a czy ja mogę na mokrą trawę rozsypać - bo chwilami mnie leje ale nie wysycha!????

Gardenarium napisał(a)

Magda, a ja dziś na fb napisałam, że trzeba sypać, bo woda za darmo

Ja poszłam z radą i rozsypałam nawóz. Słyszę że za oknem pada. Dzięki Danusiu.

Gardenarium napisał(a)

A ja kupiłam Strong Anabelle i stoi

Danusiu polecasz stromng Anabelle, anabelle czy Annabel Incredible?

ps u mnie wieje 75km /h drzewami szarpie wszystkim szarpie i leje udało mi się skosić we wtorek...

Legons napisał(a)

5 lipca zrobilem dosiewke. Male ubutki magiczna dosiewka substrala. Nawet jednego zdzbla niewykielkowalo do dzis, podlewalem 3 dni pozniej przyszly te deszcze, nic nie wymylo tylko pieknie sie podlalo. Czy to mozliwe ze nasione byly przeterminowane? Przeciez zycica powinna maks po tych 7 dniach wzejsc (do tej pory sialem 3 razy i wschodzila po 5 dniach) Nie wiem czy jeszcze czekac czy posiac na to jeszcze cos?

Posiać normalną mieszankę, nie tam żadną "magiczną".

elmagra napisał(a)

A mój trawnik wysechł strasznie w czerwcu i to przed tymi upałami jeszcze. Trudno. Będziemy poprawiać na jesień. Tym bardziej, że z tego co widzę na zdjęciach powyżej duża część mojego trawnika to była ta wiechlina - kwitła kilka dni po skoszeniu.

Bo to była wiechlina roczna a nie łąkowa.

No faktycznie cuda, nie kasuję nawet, z zachwytu.

W ogrodnictwie przede wszystkim chodzi o zdrowie roślin, żeby ładnie rosły i nie chorowały. Sadząc w szmacie pozbawiasz je tego co najlepsze, czyli próchnicy. Zabijasz życie w glebie, korzenie nie mają powietrza. Izolujesz bowiem z tym co spadnie i zamieni się w próchnicę. Przedkładasz zatem własne lenistwo, czyli nicnierobienie nad zdrowie roślin i prawidłowy ich rozwój. Życzę powodzenia, ja w takim razie umywam ręce i nie będę doradzać już, co posadzić w szmacie, skoro i tak padnie albo potem będziesz pytał jak to leczyć.

A więc tak:


Te miejsca zazaczone czerwoną strzałką - to nikt nie wie czy spalone czy niedonawożone bo tylko ty wiesz jak nawoziłeś czy tutaj spadła podwójna dawka czy tutaj nic nie spadło bo jechało kółko??
Czy wiesz tak jechał wózek - siewnik??




Moim zdaniem zrób próbę, na kawałeczku żółtego posyp nawóz, zaznacz to pole patyczkami i podlej dobrze, zobacz czy dopali czy stanie się zielone?
Jedynie badanie gleby jest w stanie wykazać co jest, albo ja gdybym tam była i widziała naocznie tę trawę.

Ja to podejrzewam że było tak, intuicja moja mi to mówi:

trawnik nie zrobił się żółty w tych miejscach po nawozie z powodu nawozu, a trawnik zrobił się zielony, a tutaj gdzie nie spadł nawóz pozostało żółte. Tak na 80 % to mówię, znając cyrki z nawożeniem wózkiem przez amatorów. Wszyscy tak robią, ze tu gdzie jedzie kółko, nie ma nawozu. Jeśli byłeś nadgorliwy, to spaliłeś, ale raczej nie.