Violu, rozrysowałaś już tą rabatkę ?
Pozdrawiam

Z tym Pinterest-em odkryłam fajne rozwiązanie. Wyobraź sobie, ze chcesz komuś pokazać coś, co cię zainspirowało na ogrodowisku. Kilka razy odwoływałam się do twoich rabat. Do tej pory zapisywałam zdjęcia na moim kompie, ale Danusia nie chce, by cudze zdjęcia wklejać. Więc umieszczam na Pinterest-e twoje fotki ogrodu, a potem linkuję. O tak :
https://pl.pinterest.com/pin/529876712383432981/

Jak jeszcze nikt wkoło nie bałagani, to zupełny raj. Postanowienie feryjne: Jak już się lepiej poczuję (tak za dwa dni powiedzmy ) codziennie na tip top posprzątam jeden pokój dzieci. Tylko okien nie umyję z wiadomych względów Ale w szafach nie zaszkodzi poukładać

Ja dostałam jedną z poprzedniego sezonu. Nie wiem, czy wzejdzie. Jak nie, to Ana mi obiecała. Ale jak z urlopu wróci.

Werbenę też siej bo ta kapryśnica potrafi długo wschodzić. Ja jeszcze czekam na nasionka werbeny

A werbenę też już można wysiewać ?

Ja za parę dni zatem. Dziś jestem sama, jak palec, a na dwór nie wyjdę jeszcze. Jutro mi córcia przyniesie ziemi, to wtedy musze ją ogrzać jeszcze

Ciekawa jestem tych ukorzenionych berberysów

Joasiu, słoneczka życzę

no domyślam sie ja myślałem że tam sie coś płaci może- wiecie jak to jest czasami potem zdziwko

Tak Iwonko, żółte jak środek jajka Kilka lat temu kupiłam jedną maleńką sadzonkę, namnożyło się tego tyle że jesienią zdecydowałam je rozdać, zostawiłam sobie tylko dwie bulwy z kilkoma oczkami. Miałam też kiedyś te z ciemnymi liściorami ale nie wykopałam ich w porę i klops, zmarzły Może zdecydowałabym się na większe ilości tych roślin gdyby nie trzeba było ich wykopywać na zimę, nadal nie mam odpowiedniego miejsca na ich przechowywanie.

Oprócz czytania forum lubię jeszcze obejrzeć Love Your Garden

To sprecycuję, że zostawiam mu takie kilkucentymetrowe kikutki. Ładnie się rozkrzewia i szybko rośnie. Robi się później taka zgrabna kulka

W podpisie powinnaś mieć tak:

Skandynawia po krzyżacku

Zrób cytuj mój komentarz, skopiuj link i wklej to do swojego podpisu.
Tak radzi zawsze Danusia. Powodzenai

Jolu, taka lektura lepsza od książki. Na żywo i jeszcze z pismem obrazkowym. I jak chcesz sobie coś spisać, to robisz kopiuj-wklej i już. Bez trzymania długopisu