Ogród nie tylko bukszpanowy - część III
07:42, 29 cze 2016
Wczoraj, podczas wieczornego spaceru głaskaliśmy jeża na ulicy. A na cmokanie Witka, fajnie "strzygł" swoją fryzurą na głowie
Igły mu się poruszały
Ależ ten jeż był smieszny.
Mojego jeża na razie nie widziałam. Za to koty widuję. Kropka za bardzo już nie słyszy i nie widzi więc przechodzi obojętnie.
Podsumowując dzisiejszy poranek - słoneczko jest, temp. ok. Nie ma się o co spierać


Mojego jeża na razie nie widziałam. Za to koty widuję. Kropka za bardzo już nie słyszy i nie widzi więc przechodzi obojętnie.
Podsumowując dzisiejszy poranek - słoneczko jest, temp. ok. Nie ma się o co spierać
