Ziołownik też się zagęszcza,chwaścikami również
Muszę jeszcze dorobić tabliczek i udoskonalić je trochę Zgrzewana folia żelazkiem, nie wszędzie jest szczelna.Ulewy to zweryfikowały
W rabacie bukietowej wkoło ziołownika jeszcze niewiele kwitnie,teraz jedynie zielony busz!
Kasiu, miejże trochę litości - do tej pory do żadnych ogrodów nie jeździłam a w tym roku już w trzech byłam. A nawet wiosna nie minęła. Przecież muszę coś sobie zostawić na później
Zdjęcia poglądowe bardzo dobre zrobiłaś - na wcześniejszych ten teren wydawał się dużo większy
Tylko że nadal perspektywa jest przekłamana i na każdym zdjęciu inne linie mi pasują. Czasami tak:
a czasami tak:
jeśli któraś z tych propozycji rokuje, to trzeba by było zrobić planik, celem dokładniejszego wyrysowania
Madziu jeszcze go nie dzieliłam, na razie się rozrasta, na jesieni będę próbować, może się uda, więc się podzielę a na kawkę i pogaduchy zapraszam, to wiesz
piwonie się szykują...
Nie pozwalałam dzieciom na wkładanie kijków do wody, ale jak tylko wzięłam aparat do ręki to one od razu psociły. Po zrobieniu zdjęć kijki zabrałam i schowałam.
Na razie nie dolewam wody do pełna, a wręcz wieczorem wylewam część. Rano sprawdzam, czy mi ryby nie pływają po trawniku. Ciągle pada, jak sięgam pamięcią to ostatni raz tak padało u mnie w 2006r.
Wszystkie rady dla mnie cenne, już dopisałam dotleniacz i pokarm do listy zakupowej. Roślin jeszcze nie mam bo wszędzie mokro, mój brat też ma duże akwarium i 2 fajne stawy z pomostem przez całą szerokość. Ma też wymurowane oczko wodne przy stawie i z tego oczka przelewa się woda do stawu ( jakieś pompy tam są)
Daria byliśmy w trzech ogrodach: u Sylwusi, Agi i Iwonki, przeważnie jak na Kraków lecimy to dziewczyny nam tak organizują spotkanie, żeby być co najmniej w dwóch ogrodach
Jak by trawka przy wjeździe była posiana ze dwa tygodnie temu to może bym i na ten deszcz tak nie narzekała,bo wcześniej posiana trawka na ścieżkach warzywniaka już się zieleni i powoli zagęszcza.Wprawdzie jeszcze nie można zrobić jako takich kancików,ale zaczyna wyglądać...W koło ugór więc cudów nie będzie ale ja się cieszę,że jest jak jest Zagospodarować całości nie dam rady,ale pomału wprowadzam ład na ile mi czas pozwala.
Ewuś rozrasta się i to cieszy oczar jednak w tamtym roku tą suszą dostał mocno w tyłek, wiec się nie pozbierał, ale Ola już posadzona i teraz wszystko cieszy, bo kolorki są żurawki zbierają się do kwitnienia..