Pani Danusiu czy azofoska może być stosowana na trawniki

Ma rację, wierzbę wywalić, przesadzić w dziki teren.

Dęba po roku da się przesadzić. Jesień to dobra pora.

Zlitować to się tylko może pogoda i da odpowiednią ilość wody. jeśli nie - podlewać musisz.

Trawa potrzebuje do szczęścia głównie wody, nawozu i koszenia co 4 - 7 dni.

Regeneracja się przyda, wydrapanie niezbyt silne bo to młoda trawa. Posypanie ziemią z worków, przegrabienie, nasiona ewentualnie w gołych miejscach i nawóz wieloskładnikowy, nie saletra. Następnie tego samego dnia woda, aby nawóz rozpuścić, sam deszcz nawet nie pomoże, bo granulki muszą się rozpuścić.


My się nie musimy zlitować, zlitować nad swoim trawnikiem musisz Ty sam, nikt za Ciebie nie zrobi tej roboty. Regeneracja, nawóz, woda. Koszenie.

Na 1 i 2 zdjęciu to wg mnie bluszcz pięciolistny. Rośnie bardzo szybko, jesienią liście przebarwiają się na piękny czerwony kolor. Do podpór przyczepia się wąsami. Dobry do obsadzania płotów, altanek. Jest bardzo ekspansywny, dlatego trzeba kontrolować jego wzrost.

Danusiu, pamiętam, że w Pęchcinie kupowałaś grujecznika pendule. Dostałam właśnie przepięknego od przyjaciół i myślę, gdzie go posadzić Jest dosyć wysoko szczepiony-zdjęcie u mnie na str. 111

Czy przy tarasie nie będzie za bardzo zasłaniał widoków, czy lepiej jako soliter w trawniku Czy możesz zdradzić gdzie swojego z Pęchcina posadziłaś?

Trawa posiana na początku maja - jeszcze przed pierwszym koszeniem. Niestety poza chwastami i pustymi plackami (i z tym i z tym myślę, że dam sobie radę), pojawiły się jaśniejsze (jasno zielone) miejsca. Zanim trawa wykiełkowała glebę zraszałem 3-4 razy dziennie, później 2 razy, następnie kiedy dziennie dość mocno padało nie podlewałem wcale i zacząłem dopiero podlewać po trzech dniach (tu chyba zrobiłem błąd, myśląc, że ziemia jest ciągle mokra?). Teraz znowu podlewam 2 razy o godz. 6 i 20. Chyba że jest jakaś inna przyczyna tych jaśniejszych miejsc, niż te kilka dni przerwy w podlewaniu?

Kochani.

Proszę o odpowiedź czy jest jeszcze szansa dla mojej magnolii soulangeana. Drzewo zostało kupione w szkółce dwa lata temu. Miało 4,5 m wysokości. Korona wyprowadzona była na 3,5 metrach (taki wysoki pień) i niestety bardzo silny wiatr złamał ją na wysokości 1,5 metra. Czy jest jeszcze dla niej jakaś szansa i czy odbije z gołego pnia? Nie wiem czy była szczepiona. W pierwszym roku wypuszczała z tego pnia liście nawet bardzo nisko i podobne były do tych na górze ( długość ich około 15 cm). Usuwałem je. Proszę pocieszcie mnie bo naprawdę była to piękna magnolia o kwiatach fioletowych i bardzo dużych. Pozdrawiam.

Od kilku miesiecy rozmyslamy nad decyzja powiekszenia naszej rodziny o psa. Bedzie to labradoodle. I tak sie zastanawiam, jak to ugryzc i polaczyc z posiadaniem ladnego ogrodu. Co zrobic, by pies nie podlewal mi tui? Bo trawnik to i tak pewnie marnie bedzie wygladal. Nie bardzo mam miejsce na psia toalete. Ogrod waski i wszystko przy domu. Psy mielismy zawsze, teraz mamy jeszcze kota, 18 letniego persa. I potem przyjdzie znow pies. Mieszkajac w bloku wychodzilo sie 3 razy na dzien i po klopocie. Nie chce wypuszczac na toalete do ogrodka. Tak jak z poprzednim psem, bedziemy wychodzic na laki. Ale pewnie nie raz zdarzy sie ze pies pojdzie za potrzeba do ogrodka. Jak go zabezpieczyc, by tuje nie szczarnialy? Nie bardzo mi sie widzi ogradzania calego ogrodu jakimis plotkami...Jak posiadacze psow to rozwiazaliscie?By wilk syty i owca cala ?

Można po 3 dniach kosić.

To zapewne coś z przypołudnikowatych.
zdjęcia