Dzień Dobry Wszystkim.
Również mam problem z hortensją, a właściwie z kilkoma sztukami Pinky Winky oraz Grandiflora. Otóż nie rosną ;/ Jeden z krzewów, wypuścił liście na krótkich pędach, ale od maja nie widzę żadnej różnicy w jego wielkości. Z pozostałymi jest trochę lepiej, ale szału brak. Tylko 2 krzewy wyglądają w porządku, jeden z nich ma już nawet pąki. Stanowisko mają ok tj półcień, są podlewane, były zasilane doglebowo magiczną siłą dwa razy w tym roku, dołki mają zaprawione kwaśnym torfem, nie wiem co jest grane. Pomyślałam, żeby jeszcze użyć magicznej siły dolistnie. Czy mogę zrobić coś więcej?