Altana pójdzie do rozbiórki - nie wiem kiedy, bo jeszcze się trzymają te deski... W końcu w zeszłym roku tylko w jednym miejscu nie wytrzymała i runąłem z dachu na ziemię Także można ją jeszcze uznać na nie niosącą niebezpieczeństwo - o ile się po niej nie chodzi, a pod nią
Jeśli będzie nowa altana - a raczej pergola, to mam nadzieję, że wtedy i paleciak znajdzie miejsce - albo meble jak u Gosi malkul Tak czy inaczej stół i ławki idą out!
Kapelusz odwraca uwagę od mojej pozimowej nadwagi I hope
Spotkanie z Mają zupełnie przypadkowe i zaskoczyło mnie ogromnie, że ona jest taka drobna Dopiero jak patrzę na tę fotkę, to widzę, jak bardzo mylili się moi znajomi, którzy uważali, że jestem do niej podobna
Kasia no u mnie wiatry sa tragiczne i właśnie elewacja od południa najbardziej płakała. Mam nadzieję, ze znalazłaś jakąś alternatywę. A slyszałas o termosośnie? Chyba malkul ją ma na elewacji... Albo cos pomieszałam