No to coś robisz jednak nie tak skoro spalone ma liście. Ja też mam różaneczniki i nie nawożę a mimo tego wyglądają doskonale, ale mają mikroklimat, zbiornik wodny w pobliżu, rosną w grupie kilku różaneczników, a nie w przypadkowym skupisku różnorodnych roślin.
Magiczna siła to interwencyjny nawóz, piszesz że nigdy nie był nawożony- był i to dwukrotnie. Toszka zapewne ma rację, napryskałas za dużym stężeniem albo dodatkowo susza je dobiła.
A tutaj z wypowiedzi wynika, że nawet trzykrotnie, uważam więc że sama przyczyniłaś się do ich zagłady. Wyglądają smutno, a być może wystarczyło po prostu systematycznie podlewać
Bo trawniki powinny być na bieżąco nawożone a nie na zapas. Wtedy jest jedynie gwarancja systematycznego zaopatrzenia w składniki mineralne.
Na ostatnim, ważnym szkoleniu w zakresie trawników również nie uznano tych nawozów. ja ich nie stosuję i nie będę stosować. Trawnik pokazuje gdy gorzej wygląda, że jest potrzeba nawożenia. Robić to należy co miesiąc, a nie nawozić na cały sezon.
Te wynalazki to jedynie omamianie amatorów ogrodnictwa, że niby można trawnik podnawozić na cały sezon
Tu gdzie żółte - ominąłeś nawozem. To, że przenawożona w tych miejscach, raczej mało prawdopodobne. Dosiej nawóz w żółtych miejscach. Ale przed jego aplikacją skoś trawnik.
Dziś zakwitła pierwsza róża Druga jutro, bo już się otwiera Powiązałam róże, żeby ciężarówki ich nie potrącały, rosną już wysoko, na poziomie koron drzew
Oszołomstwo, niekoniecznie pomaga i wzmaga cokolwiek. Reklama w tv przekracza wszelkie granice i chyba ma to odzwierciedlenie w cenie. Nic nie zastąpi prawidłowej pielęgnacji.
"Danusia założyła wątek, w którym przedstawia ogrody angielskie i swojego projektu inspirowane naturą. Wiele razy zastanawiałam się, czy mój nadmorski nie mógłby być taki pur nature, tylko trochę podrasowany, w np. zimozielone rośliny. Rośliny nie pielęgnowane w żaden sposób radzą sobie i wyglądają pięknie. A jaka ekologia - ile m3 wody i czasu zaoszczędzone (nie mam jeszcze sys. nawadniajacego), nie mówiąc o nawozach, opryskach ( tych w sumie robię mało)."
A potem poszłam w teren obfocić co nieco ( str. 14)
Ciekawe, czy trend z rodzimymi roślinami się przyjmie i utrzyma na dłużej?
A także zastanawiam się, czy mój sąsiad miałby szansę na jakiś medalik ze swoją kompozycją dmuchawców, jeszcze jakby wkomponował jakieś obeliski? (11)
Dzięki za relacje, ale wiesz co Danusiu, wracaj i obfoć jedyny, niepowtarzalny N T Bukszpanowy!