jesny Jagódko, ja już nawet nei pamiętam żebym miała taką enegrie i chęć do roboty jak ty. Bardzo sie ciesze że to już za mną i planuję robic w tym roku jak najmniej się da
Moja rada: jak projektujesz to własnie zwróć uwagę aby było to mega długo atrakcyjne i najmniej wtedy roboty a oczy wiecznie szczęśliwe. I o ile prawdą jest że praca w ogrodzie jest miła i to fitness i tak dlaje bla bla bla to jednak o 10000000000 razy milej jest leżeć na leżaku, czytać książkę o d czasu do czasu zerkając jaki to sobie piekney ogród zaprojektowałam
Gosia, siejemy ją co roku, bo drugiej takiej jeszcze nie namierzyliśmy jeśli chodzi o grubość ścianki. Ciocia sieje większość właśnie tej, ale ja ciągle szukam ideału Pomidorowa jest niskim krzakiem i przez to ma małą wydajność jak dla mnie. To jej największa wada. Dla mnie jedyna. Ożarowska już kiedyś pisałam, dostaje jakiejś choroby w niektóe lata i jest w cętki, wtedy połowę papryki trzeba wykrajać i też kiszka.
Zaraz poszukam zdjęcia. Kiedyś pokazywałam wnętrze pomidorowej. Edytuję jak znajdę.
EDIT: Mam zdjęcia https://www.ogrodowisko.pl/watek/1184-wszedzie-pieknie-ale-u-siebie-najlepiej?page=399#post_1
Jednak na zdjęciach aż tak nie widać różnicy. Ta pomidorowa potrafi mieć tak grube ścianki, że w środku już nie ma wolnej przestrzeni.
Aga powiedz mi pisałaś kiedyś że od ciotki dostałaś nasiona papryki, którą nazywają pomidorowa lub jabłkowa. sprawdziły się? ja jak na razie to najbardziej lubię niezawodną i smaczna ożarowską, ale siedzę dziś nad nasionami i musze wiedzieć.