Pięknie pomimo strat, jestes mistrzem w projektowaniu.

No i super warzywnik wyszedł.

Coraz częściej myślę o rozłożeniu linii kroplującej przynajmniej na frontowej części ogródka.
Dzięki.

Żałuję, że aparatu nie wzięłam, bo z komórki to takie sobie zdjątka, ale będą może jeszcze okazje, to nadrobię

U Ciebie Łukasz warzywniak I klasa

Co tu dużo mówić - masz dużo wspólnego z naszą Kasią - poukładani do niemożliwości.

Edytko no zachwycony jestem z ogrodu, a te cisy... oj nie do dostania. W sumie to nawet nie miałbym już gdzie posadzić. Będę musiał koniecznie skorzystać z zaproszenia w tym roku o ile jeszcze aktualne.

Jeszcze nic nie przycięte, a już się prosi i to bardzo

Super wycieczka dla dzieciaków a ogród tam jest na prawdę niczego sobie
Bus=czek podsadzony przywrotnikiem wpadł mi w oko

Kasiu przypomnę Ci, że Kindzia pod umbrami ma 5 fioletowych szałwi i jedną różową. No ni w gwoźdź nawet symetrycznie nie da się posadzić

Jędza ze mnie rasowa

Oj legoland, niespłonione jeszcze marzenie z dzieciństwa, kiedyś będzie trzeba je zrealizować
Ta różyczka z berberysem to genialne połączenie, ta róża powtarza kwitnienie czy tylko raz kwitnie?

Moniko dziękuję za zdjęcia, spojrzenie innym okiem zawsze jest ciekawe zapewniam, że bylinówka miała swoje lepsze momenty, teraz ma jedne z gorszych, ale odbuduje się, z bylinami to ciągle robota niestety.

Dziękuję za odwiedziny, bardzo mi miło. Ja z tego wszystkiego to gapa jestem bo miałem Wam zapakować trochę bagażnik roślinkami ( o ile byście chcieli) a totalnie o tym zapomniałem Naprawię się jeszcze.

Kasiu przypomnę Ci, że Kindzia pod umbrami ma 5 fioletowych szałwi i jedną różową. No ni w gwoźdź nawet symetrycznie nie da się posadzić

Jędza ze mnie rasowa

Monikoja dziękuję, bo bardzoooooo rzadko ktokolwiek mnie odwiedza i zapraszam w bardziej kwitnącym momencie bo teraz to troszkę bidnie. Na pewno wpadnę

Mam małą awarie nawadniania i nie ma kiedy tego naprawić bo sporo z tym roboty będzie, a jak rozwalę skrzynkę z zaworami to nie będę miał w ogóle wody, więc podlewam ręcznie na razie Tak to jest jak się kogoś o przysługę poprosi i zrobi ją źle... a mróz i woda nie ma litości.