Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowa przygoda Łukasza II

Luki 22:18, 04 cze 2018


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
ren133 napisał(a)


Moje buksy od wiosny też jeszcze nie przycięte ... niestety pogoda nie sprzyja ... chyba że masz jakiś patent na to palące słońce? Bo wiadomo nie sztuka przyciąć te cudeńka i potem patrzeć na żółte przypalone końcówki


Ja mam taką zasadę, że staram się ciąć tak by jak najdłużej były w cieniu, ale nie zawsze tak się da bo niektóre mają słońce cały dzień, ale też często tnę tak ok 17-18, jakoś nigdy nie miałem problemu z przypaleniami
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 22:20, 04 cze 2018


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
nicol21 napisał(a)
Warzywnik super!!! czysto, schludnie i pełno dobroci!
a to co znikneło/padło na bylinówce to przez choróbksa, mróż czy ot tak?!

alez ten ogród Ci się rozrósł!!


Rośnie dość tak, ale że większośc to byliny to aż tak bardzo nie widać, że dorasta. Planuje jeszcze kilka drzew to wtedy będzie bardziej widać jak latka lecą.

Na bylinowej pysznogłówki się zestarzały i ledwo co wyszły, masa jeżówek zakończła żywot, nie wiem dlaczego, lilie zgniły, kocimiętki cześciowo wypadły to było trzeba podzielić, rozplenice podobnie oraz padły ostrózki, tych już nie posadzę
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
siakowa 22:21, 04 cze 2018


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Luki napisał(a)


Ja mam taką zasadę, że staram się ciąć tak by jak najdłużej były w cieniu, ale nie zawsze tak się da bo niektóre mają słońce cały dzień, ale też często tnę tak ok 17-18, jakoś nigdy nie miałem problemu z przypaleniami
ja cielam wlasnie wieczorem a i tak nie grzesza zielneia twraz
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Luki 22:24, 04 cze 2018


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
sarenka napisał(a)
Ochh achh jak cudnie!
Na pewno o tym bylo- ale nie jestem na bieżąco: nawodnienie sam robiłeś? Możesz mi napisać orientacyjnie jakie to są koszty?


Megi zależy o jakie nawadnianie CI chodzi bo jeżeli o linie kroplującą to mam w całym ogrodzie rozdzielone na 2 sekcje, niecałe 300m lini kroplującej. Całośc schodzi się zakopanymi pod ziemią rurami do skrzynki z normalnymi zaworami tak, że mogę podlewać albo ze studni, albo z wodociągu. MOje nawadnianie to ok 800-900zł, elektronika to dodatkowe ok 500zł, ale to kiedyś będę montował. To w warzywniku wyjdzie ok 200zł jak dodam już linię kroplującą, ale chce sobie tam sterownik zamontować to koszt się podwoi. Zaznaczę, że używałem części lepszej dobrej jakości, nie po najniższej linii oporu.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 22:26, 04 cze 2018


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
eee_taam napisał(a)
zielenina okazała ..skrzynie i chodniczki przy nich pierwsza liga

a buksy przytniesz jak sie ochłodzi ...te upały toskańskie wywróciły wszystko w ogrodzie do góry nogami


Zielenina w końcu się udaje, ale jak kilka taczek przekompostowanego oborniczka w nich leży to i rośnie wszystko bujnie

Na cięcie to ja czas muszę mieć, teraz znowu tydzień z życia wyjęty
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 22:27, 04 cze 2018


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
siakowa napisał(a)
ja cielam wlasnie wieczorem a i tak nie grzesza zielneia twraz

MOje w większości jeszcze mają cień przynajmniej do południa, trusno jest się wstrzelić z odpowiednią pogodą. Najlepiej to lekki wiaterek ok 20 stopni bez deszczu, z suchym powietrzem... gdyby tylko dało się tak zaprogramować
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
siakowa 22:32, 04 cze 2018


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Luki napisał(a)

MOje w większości jeszcze mają cień przynajmniej do południa, trusno jest się wstrzelić z odpowiednią pogodą. Najlepiej to lekki wiaterek ok 20 stopni bez deszczu, z suchym powietrzem... gdyby tylko dało się tak zaprogramować
nie bylo jeszcze takiej w tym roku
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
sarenka 22:48, 04 cze 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Luki napisał(a)


Megi zależy o jakie nawadnianie CI chodzi bo jeżeli o linie kroplującą to mam w całym ogrodzie rozdzielone na 2 sekcje, niecałe 300m lini kroplującej. Całośc schodzi się zakopanymi pod ziemią rurami do skrzynki z normalnymi zaworami tak, że mogę podlewać albo ze studni, albo z wodociągu. MOje nawadnianie to ok 800-900zł, elektronika to dodatkowe ok 500zł, ale to kiedyś będę montował. To w warzywniku wyjdzie ok 200zł jak dodam już linię kroplującą, ale chce sobie tam sterownik zamontować to koszt się podwoi. Zaznaczę, że używałem części lepszej dobrej jakości, nie po najniższej linii oporu.
dzieki i to wszystko sam robiłeś? Wooow!
Mąż chciałby zrobic nawodnienie, fajnie było, bo tak to prawie dwie godziny trzeba podlewać samemu
____________________
Magda W samym sloncu
ren133 08:28, 05 cze 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Luki napisał(a)


Ja mam taką zasadę, że staram się ciąć tak by jak najdłużej były w cieniu, ale nie zawsze tak się da bo niektóre mają słońce cały dzień, ale też często tnę tak ok 17-18, jakoś nigdy nie miałem problemu z przypaleniami


No patrz a ja często wczoraj przycięłam trzy kostki w grabach około godziny 20tej
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Katkak 10:56, 05 cze 2018


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Łuukssz mimo wszystkich strat, które na pewno wkurzają masz prześlicznie. A warzywnik wymiata.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies