Reniu przepraszam, ale ostatnio usnęłam z laptopem. Kochana ty chcesz aż 6 szmaragdów tam wcisnąć. A co wówczas z tymi kulkami na pniu. Ja jeszcze proponuje coś zrobić z tymi 4 cisami Elegantissima. Reniu jest taka zasada, że sadzimy w rzędach nieparzyście. No chyba, że coś akcentujesz, wejście, ścieżkę, przejście to wówczas 2 sztuki w rozstawie sadzisz po bokach. Te cisy 3 sztuki dałabym na tą drugą stronę cienistą w taki trójkąt na lewo od kompostowników. Można je jeszcze troszkę przesunąć w lewo. One spore rosną.
Jedna sztuka zostaje na słonecznej rabacie.
Reniu ja troszkę nie ogarniam na tych zdjęciach co ty masz gdzie posadzone. Szczególnie,że teraz wielu roślinek nie widać.
Te szmaragdy 5 sztuk może tak rozrzuć. Tam najbliżej od prawej masz chyba 3 stożki z bukszpanu. Tego jednego do przodu. Na jego miejscu 1 stożek. Drugi przed tym drzewem co pień widać. Ten trzeci dalej , ale troszkę do przodu niż go narysowałam. Zobacz w realu czy można coś tak wykombinować,żeby np. na wysokości pni tych wiśni rosły pomiędzy hortensjami, ale do przodu przesunięte.
Kosiarką przejechałam i wszystko wciągnęła do kosza.
Sianko dałam jako ściółkę na rabatę z gołą ziemią,część na uzupełnienie ściółki miejscami na różowej rabacie, a część dałam na miejsce gdzie gałęzie i inne odpadki mają wyrównac poziom gruntu.
Na trawnik sypię najtańszy nawóz z racji oszczędności i skuteczności, trawa po nim pędzi ale to dobrze...saletra amonowa.
Dosypałam nasiona traw w puste miejsca ale zawsze to jest inna firma.
dzięki, wody nie starczy, to jest max co moge dac (10 zraszaczy po 5 na linię). Tam na dole wywaliłem jeden 180 ale dałem dwa na rogi, jeden 90 a drugi 140 na oko. Ale ok, pobawię się jeszcze i coś z tego wyjdzie. Tak na marginesie dwóch moich sąsiadów mają systemy zrobione kompletnie od pały, na oko tu se wkopali zraszacz, tu i tu i tu (wiadomo, sprawdzili zasięg podlewania ale to wszystko) i trawniki mają zieloniutkie w upały jak ta lala. Dlatego ja się aż tak bardzo nad tym nie skupiam ale oczywiście jakiś projekt mam, straty sobie policzyłem, dobrałem rury - główną mam 32 a do sraszaczy 25 - czytam, dopytuję itp.
Nic nigdy nie robię od pały, przykładowo rok temu robiłem taras drewniany, sam, na legarach, 35 słupów betonowych itp. Projekt mój, wykonanie moje, przeczytałem całe forum o tarasach, pytałem o wszystko itp i chyba coś z tego wyszło, całe wykonanie 100% to moja głowa i dwie moje ręce zdjęcie poniżej
Aniu, nazwa tej sosenki nie dawała mi spokoju, zaczęłam więc szukać w necie podobnie wyglądających i wszystko wskazuje na to, że jest to sosna wejmutka Louie. W przeciwieństwie do odmian Wintergold utrzymuje taki kolor przez cały sezon.
Helen, nie wszystkie wymiary mi się zgadzają ale mniej więcej te kwadraty wychodzą mi tak:
na czerwono opisałam długości boków kwadratów a na zielono - przesunięcia.
Spróbuj wytyczyć te kwadraty na trawniku. Zaznacz je deskami, szlauchem - cokolwiek tam masz pod ręką, zrób zdjęcie i pokaż, czy wygląda to mniej więcej jak na rysunku. Jeśli tak, to w porządku. Jeśli nie, to trzeba będzie dokładniej wymierzyć działkę.
Wiosna w pelni. Mam kilka tui rosnacych jako solidery i zeby pies nie dobiegal do plotu postawilismy takie sciany. Maz robil dziury wiertlem do ziemi,pierwsza burze przetrwaly. Narazie ziemia tam miekka, ale jak stwardnieje, to powinny byc stabilne. Najwyzej je podbetonuje
A moje psisko przekroczylo wlasnie 30 kg.Mam nadzieje, ze juz przystopuje
Zrobilam tez takie kolumny. Narazie stoja by zszarzec, nabrac patyny. Dopiero w lecie znajde im docelowe miejsce-we trojke
Nie poznam ogrodu jak w końcu na tę kawkę kiedyś dojadę Podoba mi się wszystko, a pomysł na jacuzzi rewelacja!!! Jedynie te żarnowce przemyśl jak Sylwia pisze, ładne są młode sadzonki wiosną. Przerabiałam je kiedyś i zrezygnowałam z posiadania, bo im starsze tym bardziej straszą. Nie mam pomysłu co w zamian, ale coś co cały rok byłoby dekoracyjne ponieważ to miejsce jest mocno widoczne.
My w zeszłym roku tak walczyliśmy ze świerkami. W tujach będziecie mieć fajniejszy efekt, z pewnością ładnie się zagęszczą. Pytanie tylko jak walczyć, gdy będą wyższe... Mój syn w sobotę skakał po brzozach, ale matka dostała takiej histerii, że zrezygnowali z podcinania
Nad dosadzeniami dalej dumam, to już drugi rok, masakra z moją decyzyjnością. Sto razy lepiej nową rabatę tworzyć niż starocie ratować
Na razie ratuję moją rękę i od soboty nic nie robię. Po stożki pojechałam z rana ale zawróciłam, bo nie byłam w stanie kierować. Ręka trochę odpoczęła, albo leki w końcu zaczęły działać i we wtorek pojechałam po te cisy. Nie zajechałam do ciebie bo Dawid znów walczył w MORDzie Dzisiaj po południu spróbuję w końcu coś ogrodniczo podziałać. Jak się uda to złożę raport foto
Danusia jak na Szefową przystało, weszła, wybiła z głowy głupi pomysł i wyszła A poważnie to mam dość sporo róż posadzonych jak książka mówi, ale zmieniła się koncepcja pewnego miejsca i tak rozmyślałem nad żwirowym wariantem
Chodzi o miejsce z basenem, którego już nie będzie. Piasek zastąpi żwir i będzie tam miejsce na palenisko w misie, ławeczki itd Będzie jeszcze przedłużone o jedna pergolę i kolejne róże, stąd pytanie czy całość mogła być żwirowa. Ale jak widać nie jest to dobry pomysł ...