Dopiero teraz mam chwilkę czasu - dzisiaj "męczyłam się" jeszcze z brzozami, ale już wsadzone, a potem z M rysowaliśmy jeszcze raz rozmieszczenie zraszaczy na trawnikach (trzeba było zweryfikować wymiary); czekam na potwierdzenie projektu nawadniania (mam nadzieję, że nastąpi to jutro) i od piątku, mając materiały, zaczniemy instalację
No dobra ... wklejam zdjęcia:
To jest centrum ogrodnicze pod Wrocławiem, w którym jest mnóstwo okazów, o jakich w naszych okolicach można tylko pomarzyć
nie przygotowałam się jakoś specjalnie na fotoreportaż
kilka pstryków na pamiątkę
Po wczorajszym dniu byłam tak padnięta, że nawet nie otworzyłam kompa
Wybraliśmy się z M do Wrocławia (bo u nas ciężko o te drzewa, które sobie zaplanowałam. Szybko dotarliśmy na miejsce - szkółka może nie tak widowiskowa, ale duży wybór. Jeszcze więcej wspaniałych roślin było w centrum w Bielanach Wrocławskich. Tam kupiłam ambrowca, śliwę wiśniową, 2 świerki serbskie i ... brzozy pożyteczne, a wcześniej jeszcze 3 buki dawyck gold i 1szt buczka rohan obelisk ... no i przy okazji 13 lawend.
Wróciliśmy dość późno, bo z taaakimi zakupami musieliśmy nieeeco zwolnić
I ... tego samego dnia trzeba było to wszystko posadzić. Wybacz, ale nie było czasu robić zdjęcia.
Na pewno wrzucę wkrótce
Powiem jedno jestem szczęśliwa
Bogdzia – polecam się na przyszłość…a ja muszę się uśmiechnąć do ciebie o przypis na mięsko w kapuście
ren133 – Reniu machałaś…a ja nic nie widziałam, następnym razem wołaj głośno.
Margarete – wielkie dzięki za ONE MAN’s TREASURE. Musisz Małgoś poprosić tą koleżankę, żeby mi na maila przesłała info jakie ma hosty…może coś jeszcze u niej nabędę drogą kupna.
jankosia – Moniko to szkółka gdzieś pod Wodzieradami.
Pszczelarnia – Ewuń, gdybyś tylko chciała to u mnie przepisów nalewkowych do wyboru do koloru…
Anita1978 – ja hosty uwielbiam (ale to już wiesz)…jak zaczynały się moje rządy w „szmaragdowym” to rosła tam jedna hosta…teraz dobijam do 60 odmian i na tym na pewno nie koniec.
A róże? Jak tylko listki wypuściły to w każdej wolnej chwili opryskuję je twoja miksturą i na razie jest spokój. Ale muszę ci powiedzieć, że w tamtym roku twój specyfik na mszyce uratował mi mojego buka trikolor. Piękny były, cieszył oko….ale mszycom też się spodobał i go oblazły w ilościach hurtowych…toż to dla tych paskud przebrzydłych to już żadnej świętości nie ma. Na szczęście w tym roku po oprysku prewencyjnym jest spokój.
Alisonek – oooo….witam Alu, jak miło, że przydrepciłaś. Wiem, że teraz deficyt czasy masz, tym bardziej miło, że znalazłaś chwilkę dla mnie.
Urszulla – Ula zapraszam częściej…
popcorn – przyjęłam do wiadomości, podskoczę w tygodniu…WIELKIE DZIĘKI
Margaret_ka - musisz koniecznie przyjechać do mnie i zobaczyć moje ... Zaparaszam!!!
Karola Ja dopiero wracam z Wrocławia. Zakupy udane powiedziałabym nawet mega udane Ale nie wiem na którą dotrzemy bo może jeszcze zahaczymy o Sieradz. Jakbyś była w pobliżu za tydzien to już będzie łatwiej się spotkać Pozdrawiam