Witajcie 11 marca 2019
Po 3 nocach wichur i strachu, mój 30 letni srebrny świerk został wyrwany z ziemi i niestety ścięty

dziwnie mi bez niego, pusto i prywatności mniej... Plus taki ze miejsce na nowe oraz niezniszczone rośliny jedyne plusy jak na razie.. Na szczęście innych strat brak
Jestem bardzo wdzięczna strażakom za taką akcje, wspaniali ludzie...
W niedziele świerk był już pochylony, myślałam ze da radę i jeszcze kilka lat będzie rósł
Dziś rano przed 6 już wyglądało tak, na całe szczęście nic się nikomu nie stało..