Kocicha znalazła sobie nowa zabawkę (na szczęście już nie żywe to było)
Pobawiła się chwilę i ją gdzieś wyniosła... do dziś trupa nie znalazłam ....
Mam nadzieję, że w ogrodzie tego nie mam...
Pracowity kwiecień 2019.
W końcu dotarł kamyczek , ale różnica w kolorze i wielkości jest spora
Więc trzeba wymienić kamień też w pozostałych gabionach
Stary kamień poszedł pomiędzy nowy
po warzywniaczku czas na Stiftungsgarten
po lewej na dole epimedium no busz poprostu Ono nazywa sie u nas kwiatek elfow i te elfy porozsiewaly te kwiatki po calym ogrodzie
Sylwuś w ogrodzie wpadam w trans Ostatnio tam odzyskuję siły, mimo fizycznego zmęczenia.
Chłopcy są bardzo pomocni, wreszcie widzą że to co robię ma sens. Lubią ład i porządek, a żeby tak było muszą się udzielać
Bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba. Uwielbiam kwitnące ogrody i tą naprzemienność kwitnienia, ciągle zmieniające się obrazy. Cały czas dążę, żeby coś kwitło w każdym kącie. Przesadzam, dosadzam i rozsadzam i tak od kilku lat. Mam nadzieję, że to przyniesie zamierzony efekt.
Ja właśnie siedzę pod domem Twojej BABCI i zachwycam się bujnym kwitnieniem
Dziękuję bardzo za serdeczny komentarz
Kasia to szczawik różkowaty bardzo uciążliwy roznoszony po naszych ogrodach z z kupionymi sadzonkami wyrywaj razem z rozłogami bo to masakra,
wycieczka ekstra , moje pierwsze skojarzenie to Skalne Miasto w Czechach jak nie byliście to polecam