Chciałam się dzisiaj z Wami podzielić zdjęciami. Dla mnie niezwykłymi

. Niezwykłymi bo zrobionymi przez mojego eMusia. Pewnie jesteście zdziwieni co w tym zaskakującego.....
Gdy powstał projekt ogrodu był on bardzo daleki od oczekiwań mojego eMa. Ogród idealny to ogród tylko z iglakami. Sosny, kosówki, jałowce..... Ze stoickim spokojem jeździł jednak ze mną po szkółkach. Dzielnie dźwigał i pakował donice. Ale do prac ogrodniczych zupełnie Go nie ciągnęło i w nich nie uczestniczył. Narzekał, że tak mało i takie mikre. Kiedy to urośnie?
Coś jednak drgnęło. Coraz częściej zwraca uwagę na to co się w ogrodzie dzieje. Dlatego tak bardzo rozczulił mnie tymi zdjęciami