W listopadzie przesadzaliśmy dużego cisa. Skróciliśmy go o jedną trzecią. Całą zimę patrzyłam na niego ( rośnie na wprost tarasu) i dojrzałam do decyzji, że trzeba go jeszcze przyciąć, zasłaniał pół rabaty z tyłu. Razem z nim przesadziłam jeszcze dwie pseudo kule cisowe. Wiedziałam, że muszę tu zrobić zmiany, zatem
w marcu zabrałam się do pracy
na dziś jest tak