Ja dzisiaj zabieram sobie ozdoby do Katowic - będzie turkus, złoto i chyba dokupię jeszcze coś białego A za tydzień ubiorę po raz pierwszy żywą choinkę - tam sobie mogę porządzić jaką chcę Czekam na Twoje wianki - moje będą się robić za tydzień - będzie minimalistycznie
Wczoraj zrobiłem sobie drzewko na pniu Koszt - trochę drutu florystycznego Mam nadzieję, że wytrzyma do świąt - jak nie to zrobię drugie
Fajnie wyglądają te jodłowe gałązki - prawie jak cis na pniu Choć wiemy jak to jest z tym prawie... Ale jest spoko
Donica jest wypełniona ziemią, a na wierzch położyłem mech i gałązki modrzewia, bo tymczasowo zawiesiłem również wianek z jego gałązek na drzwiach Za tydzień będą już wianki świąteczne, a drzewko dostanie lampki i może bombki?
Pozdrawiam Was w ten zimny, niedzielny poranek - wczoraj cyknąłem kilka fotek ogrodu - wygląda nawet, nawet - w niektórych miejscach oczywiście Na pewno wiosną będę dzielić trawy by były wszędzie
Konwalnik po kilku latach wreszcie tworzy ładny akcent - wiosną dostanie żółte carexy do towarzystwa
Widzę, że nie wyrabiasz skoro w wątku ani jednego nowego posta nie ma... Mam nadzieję, że za tydzień fotki już będą jak światełka na domu powiesisz - i ja również to uczynię Macham!
Melduję, że wczoraj po powrocie do domu (no i ogrodu rzecz jasna ) róże dostały kopczyki z ziemi, a Austinka po raz pierwszy jest jeszcze okryta mini parawanem z zeszłorocznych miskantów Donice ceramiczne i kłącza wreszcie trafiły do piwnicy - ojjj długo się do tego zbierałem
Również podjąłem się przymiarek do tegorocznych wianków i na razie powstał tylko adwentowy Jesienne wianki z drzwi postanowiły same się zdjąć poprzez urwanie się sznurka, a cyklameny stojące przed wejściem również trafiły do domu, także teraz mam łyso Oh przepraszam - wejście jest teraz w wersji saute
Pozdrawiam Was i lecę konserwować powierzchnie płaskie - a potem może pomyślę nad dekoracjami świąteczno - zimowymi Bo pomysłów mam chyba aż za dużo - na szczęście Mama dołączyła się do procesu decyzyjnego i wybrała co będzie wisiało na drzwiach
Mam nadzieję, że znajdujesz czas na odpoczynek Z mobilizacji się cieszę - Twojej jak i mojej - wstać przed 5 rano to dla mnie wyczyn... A dzisiaj wstałem przed 8 - w sobotę to też niespotykane u mnie zjawisko
Mój telefon czasem głupoty podpowiada - jak z tym wiankiem... Przecież dla nas to oczywista oczywistość, że wianki z graba siem robi
Los Twojej kataply - no zawsze trzeba widzieć światełko w tunelu, a może to nie pociąg jedzie? Nie dość, że nie musicie już na kolonach pod nią kosić to jeszcze na światełkach w tym roku zaoszczędzisz
Sebek szczególne dzięki!!!
Nie że nie mam czasu, nie lubię tak się tłumaczyć, ale po prostu jestem zmęczona , bo dużo pracuję ... z czego się oczywiście bardzo cieszę
Dziwię się jak nasz ogród zmienił się .... chyba wyładniał, ale to już historia. Na wiosne mamy nowe plany ...mam nadzieje ,ze zrealizujemy
Dołączam sie do bólu i do machania
Sebus żałuje,że w tym roku za dużo pracuje , po prostu jestem zmeczona i nie zagladam na Ogrodowisko, ale mnie zmobilizowałeś !!!
Sebek jak zawsze na straży dziękuję bardzo za podpowiedź, od jutra ruszam na łowy A co do czerwieni- ja też myślę, że Święta Bożego Narodzenia bez czerwieni to jak święta bez Kevina ;P Pozdrawiam gorąco i od razu się przyznaje, że podglądam sprawę wianków u Ciebie, bo w tym roku też postanowiłam trochę podłubać