Sebek, bardzo kolorową tę jesień masz u siebie w ogrodzie Modrzewia szczepionego odmiany "Diana" przycinasz? Ja zrobiłam z niego a'la "niwaki" Pozdrowienia ślę
Sebek, szpaler miskantów zawsze lepszy od nie - szpaleru. I ja za donicami się oglądam, żeby powiększyć mój miszmasz. Pocieszam się, że x. Karol ma też w ogrodzie donicowy miszmasz i jest z niego wyjątkowo dumny. Byłam - widziałam. Cudne te amfory, donice, stągwie.
Alinko, na zewnątrz donic to ja też mam kilka rodzajów i na pewno ich nie wywalę - są OK Potrzebuje teraz kilka doniczek do Katowic, by mieć chociaż namiastkę ogródka na parapecie Myślałem nad zieloną ścianą, ale nie mam gdzie zmieścić takiego cuda
No musicie mi uwierzyć na słowo, że miskanty rosną sobie tam już trzeci rok - ale wiosną nie wiem czy ich nie podzielę i nie zrobię szpaleru rosnącego przy schodach Mam całą zimę na myślenie
Ewo, moja kalina znalazła dla siebie, mam nadzieję odpowiednie miejsce
Szukałam coś rozjaśniającego na zamknięciu osi po przejściu przez mostek.
Na zdjęciu to miejsce (prawy górny róg)w maju, już widzę tam bielejącą kalinę
Aniu, dziękuję Też lubię taką ciepłą jesień jak w tym roku
Kolorów też nie brakuje
Dorotko, znając Twoją pomysłowość szybko coś wymyślisz
Jagodo, dziękuję i zapraszam
Wątków jest tak dużo, pewnie jeszcze w wielu ciekawych ogrodach nie byłaś
Miro, ja nie mam blisko szkółek ale jak jestem przy okazji w dobrym zagłębiu szkółkowym to zawsze coś przytargam
Mój taras i najblizsze okolice czekaja na dopracowanie. Zimą nie będę się nudzić
Leżaczek w tym roku miał powodzenie
Bogdziu, lata bardzo szkoda Będę go przypominać, już sięgam do letnich zdjęć Muszę sie przyznać, że tegoroczna jesień też mi się podoba. O zimie nie chcę myśleć
Lipcowy widoczek
Renatko, ciekawa jestem czy coś kolorowego upolowałaś do swojego ogrodu
Basiu, jak jest bardzo upalnie to liście mają wiotkie ale kwiaty stoją. Moja ziemia to też piach wzbogacony o kompost i trochę gliniastej ziemi
Marzenko, każdy ma jakieś swoje plagi ogrodowe. Ja też wyciągam rośliny bez korzeni ogryzione przez większe ząbki coraz większe.
Sebku, dziękuję za tak miłe spostrzeżenia o moim ogordzie, bardzo miłe
Mam zamiar jeszcze to udoskonalać
Mnie ciekawi czy to chodzi o założenie ogrodu od podstaw w pół godziny (swoją drogą Danusia ze swoją ekipą przy jakiejś szeregówce na pewno dałaby radę ) czy o ogarnięcie takiego ogrodu w pół godziny - bo to też wykonalne
Jak będzie sucho to z trawnika kosiarką spokojnie je zbierzesz Ja mam modrzewia japońskiego - rośnie 30 cm od domu i chyba go wiosną pochlastam, bo przytył strasznie
Musze sobie poradzić - nie mam nawet innego wyboru Ale chyba jednak kupię sześciany albo prostopadłościany, będą bardziej pasować - zresztą może czułbym się dziwnie gdyby donice ciągle się na mnie patrzyły O_O
Z kory nie - mam modrzewia i też zrzuca igły, ale wiosną po nich nie ma śladu Natomiast ze żwiru musisz to wybrać, bo nie dość, że to brzydko wygląda to jeszcze potem gnije i dopiero jest fuuuuuj! Ja zbieram igły odkurzaczem
Sebek jak miło, że tu wpadłeś z miłym pocieszeniem - to tak jest jak coś nie idzie
u mnie setki cebul nie zakwitną bo tyle nie posadziłam - no 150 krokusów więc jakaś setka będzie - jestem zła na tulipany i wogóle to sadzenie cebul - a tak dawniej uwielbiałam - nigdy jesienią nie sprzątałam ogrodu tylko sadziłam i sadziłam
ale teraz zmiana
wystarczy 8 nowych tulipanów i czekanie jak nic na cud narodzin