Chryzantemy sa piękne.3 już mi przekwitły .
Jeszcze teraz takie kwitną
NN
Chryzantema Yellow Tea- ładnie zimuje.Lada.Tylko trochę bidna.ale nie zajmuję się nią wcale.
Na wiosnę ją przesadzę w inne miejsce to może odżyje
Chryzantema Margo
Aniu, tak, to berberysy, trochę nie mogą się zebrać po przesadzeniu, teraz będą w pełnym słońcu, może od przyszłego sezonu ruszą z kopyta.
Niedawno zamieszkał u mnie dąb czerwony. Wiem, że jest w wielu Waszych ogrodach, mam i ja.
Ogród w jesiennej odsłonie:
I jescze jeden jesienny akcent, jabłuszka z mojej jedynej jabłonki.
Dzisiaj udało się odświeżyć kanciki przy żywopłocie w sadzie i wypielić. Rozsypałam kompost pod drzewka owocowe i zrobiło się ciemno. Bardzo skurczył się czas, który mogę przeznaczyć na działania ogrodowe.
Czekam aż ziemia trochę obeschnie, zeby szybko wykopać warzywa. Ślimaki wlazły pod ziemię i wyjadają warzywa od spodu. Tak wyglądało kilkanaście marchewek.
I takie nostalgiczne tamy na koniec
Szkoda, że takiego duetu nie da się na dłużej wprowadzić na rabaty. Ładnie się dopełniają.
Skarpa się wypełnia.
Monia, moja Royality najprawdopodobniej pożegna się z ogrodem. W jej miejsce przesadzę jedną ze śliw wiśniowych. Ogród dojrzewa i trzeba robić korekty póki jeszcze można. Mam do zagospodarowania drugi egzemplarz takiej jak ta.
Aniu, to już ostatnie dni złotej jesieni. Choć ma być jeszcze ciepło, to ogród niestety już pustoszeje.
Zmiany najbardziej widać na porównaniach. Niedługo zapomnę pewno jak było. Dzisiaj przeglądałam fotki z 2010 roku i tu dopiero widać jak ogród się zmienił
Tu na przykład klon który teraz taki wielki
Bardzo fajne zakupy poczyniłaś.
Mnie bardzo brakuje tej ekscytacji związanej z wyborem i zakupem roślin. Częściej wydaję niż dodaję.
Ale nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na ogród. Były to dobrze zainwestowane pieniądze.
Można czekać w doborowym towarzystwie na jesień życia.
To dobrze,że4 nabralaś ochotę na tą dębolistną.
Ja dostałam ja malutka taka może z 15-20 cm.I urosła i cieszy bardzo.
Także dla ciebie będzie się ukorzeniać .
Moje trawki od ciebie już wcześniej trochę żółkły, wiesz lato, upały.ale mam nadzieję,że dobrze przezimują .a na drugi rok będą ładnie rosły.Na wiosnę będę robić nową rabatę i tam trochę chcę ich dać.
Kocurek fajny, bardzo łaskawy,ufny dlatego mam przekonanie,że był z ludźmi .
Nawet moja Fiona taka do obcych nie jest.Ale to syjam, to one takie są.A ten bidula,,,szkoda,że ludzie tak robią wyrzucają zwierzaki i niech sobie radzą przed zima na dworze . ech..
Mam dwa oczary. Sadziłam je 6 lat temu jako 30 cm sadzonki. Miały by Hamamelis intermedia- oczarami pośrednimi, jednak po czasie okazało się, że są to oczary wirginijskie. Jeden z nich jest szczepiony. Tempo przyrostu ma znacznie wolniejsze. Był przesadzany, bo w nieformowanym żywopłocie zrobiło się mu za ciasno. Rośnie na przedpłociu.
Drugi rośnie w gąszczu innych krzewów. Ciężko mu będzie zrobić zdjęcie en face, bo brakuje miejsca na dystans. Ten ma około 1,8- 2 m. Pokrój ma taki typowo krzaczasty, niezbyt szeroki.