Witam Andrzeju.

Podglądam z ukrycia już od jakiegoś czasu. Zazdraszczam pięknego lasu. Murki wymiatają - fantastyczne
Pamiętam, jak szukałam projektu domu, wówczas ogromne wrażenie zrobiły na mnie projekty-gdzie np. do salonu lub jadalni "zaglądały" drzewa sosnowe. Myślałam, że to tylko wyobraźnia projektantów. U Ciebie to rzeczywistość.
Pięknie

Małgosiu, przede wszystkim trzeba je kochać. a tak na poważnie to u mnie raczej bezproblemowe rośliny. Zasilam je obornikiem granulowanym

Dla Ciebie moja Pilgrim. Sadzona w ubiegłym roku już zbudowała taki krzak. Aż strach się bać co będzie dalej. To chyba będzie potwór, ale mnie zależy na potworach

Ona na pierwszym planie. Zaczęła wypuszczać wysokie baty

Coś nabazgralam
,

i bliżej domu

Oj Anitka, no bez przesady. Ananas zginął już pod kolejnymi porcjami bananów i liści.
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z Minervy, pachnie przepięknie. Ja swoje muszę przesadzić, bo mi marnieją. Prawdopodobnie wylądują na tych skórkach bananowych.

Jesienna Pashmina

Całkiem prawie zielono, jak na tę porę roku oczywiście, to mam przy tarasie. A sporo tej zielonej roboty robią tu różane baty Herzogin Christiana, o kwiatach nie ma mowy, skupiła się na wzroście.

Kasiolaaa napisał(a)

a ta ciemno rozowa jaka odmiana piekna rabatka rozana uwielbiam skupiska rozane cos wspanialego cieszy oczy

Jedyne liściaste drzewko, po którym nie widać jesieni, to wiąz Jacqueline Hillier.

Taką niespodziankę mi wczoraj mężuś zrobił




Zaczątki nowej rabaty już są

Potwór jednak się przebarwił



Ale za rogiem, na ścianie rabaty hostowej jest żółty