Czytam o cięciu lawendy, najlepiej ciąć tak jak Sebek mówi, tylko jak się ma trzy, nawet 10 krzaczków, to można, ale jak się ma ich...ponad 100 (chyba), to nie da rady. Ja ścięłam sekatorem przekwitle kwiatki, ale niestety razem z pędami, bo nie dalam rady oddzielać. Zdam relację, czy u mnie zakwitną ponownie. Pozdrawiam