Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Z Pszenicznej ... 18:23, 04 sie 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
Hortki znosiły największą ulewę, ba to było oberwanie chmury bo inaczej nie da się tego nazwać, rzeka płynęła ulicą...
A hortki stoją... cięcie wyższe zdało egzamin, tego będę się trzymać





Graby za nimi musiałam ciachnąć znowu bo miały po 80 cm przyrostu.

Z Pszenicznej ... 18:21, 04 sie 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
I jeszcze z bylinowej ujęcia, powoli likwiduję piaskownicę, ale to długi proces. Córka nie jest tak przekonana do tego jak ja






Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 18:19, 04 sie 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Do góry
Bliskie spotkanie z żabą

Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 18:18, 04 sie 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Do góry
Dzisiejszy obchód
Z Pszenicznej ... 18:17, 04 sie 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
W warzywniku z poidełka przeważnie korzystają owady, inne stoi za domem a koleje pod kasztanowcem









Mus owocowy w miejskiej dżungli 18:17, 04 sie 2018


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Do góry
Pod leszczyną z fotelami bujanymi też trochę ogarnęłam.

Użyźniając ziemię podniosłam poziom rabaty. Gdyby woda miała spływać to wprost na bukszpanowy żywopłot. Mało realne, że będą w wodzie stały, bo ta leszczyna to okrutny pijak.

Posadziłam tu 3 rodgersje Bronze Peacock. Mam zamysł, aby były powyżej bukszpanowego żywopłotu. Jest tu cień to powinny dać radę. Lubią tylko wilgotne stanowisko, którego tu mieć nie będą. Testuję....









Z Pszenicznej ... 18:14, 04 sie 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
Rabata bylinowa z oddali



i kilka ujęć z bliska, choć wydaje mi się że robię wciąż takie same zdjęcia



Z Pszenicznej ... 18:12, 04 sie 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
Upał, upał i jeszcze raz upał...
Siedzę w domu z córką, syn wrócił dziś z wyjazdu, woda w basenie jak zupa taka ciepła... Nic się nie chce, robię to co muszę...
Skosiłam trawę - po ostatnich opadach wróciła w końcu do normy.
Wycięłam przekwitłe różyczki - marne w tym roku po tych upałach, dużo żółtych liści, grzyb, musiałam pryskać miedzianem. Dostały nawozu i zaczynają odbijać.
Bylinowa - jakoś wcześniej przekwita wszystko, ten gorąc od kwietnia przyspiesza jednak wszystko..
Warzywnik - wszystko rośnie... maliny już, dawno nie jadłam tylu owoców co teraz. Czereśnie, truskawki, maliny, w przyszłym roku dojdą już borówki i jeżyna... pycha będzie...

kilka zdjęć i idę z psem, choć nawet jej się nie chce

Katalpa + zadaszenie na tarasie daje cień... inaczej byśmy zwariowali



Ptasi gaj 18:11, 04 sie 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Jak żyje w takiej wodzie ciepłej w morzu się nie kompalam.




Słodki sen kici

Mus owocowy w miejskiej dżungli 18:00, 04 sie 2018


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Do góry
Po drugiej stronie świerka posadziłam Hakone Beni Kaze. Tu jest raczej cień to nie wiem czy stanowisko dla tych trawek odpowiednie będzie

I znowu nakokoszkowałam

Mus owocowy w miejskiej dżungli 17:53, 04 sie 2018


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Do góry
Wyznaczając nowe miejsca pod trawę w przedniej części ogródka odzyskałam trochę miejsca na rośliny.
Drzewa się rozrosły i trawa pod nimi nie chciała rosnąć. Koszenie nie było wygodne

Bluszcz ma oplatać pnie. Posadziłam Hakone Aureola (to samo co rośnie pod rodendronami i jeszcze miskant Morning light, który ma zasłonić mało atrakcyjny kran. Z tym miskantem to już chyba czwarte podejście. Jakoś nie chce u mnie rosnąć. Tu będzie miał słońce to może mu się spodoba. Poza tym tyle dobroci napakowałam do gleby, że nie powinien narzekać.





Jak feniks z popiołów 17:50, 04 sie 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
Mam taką rabatę samograja.
To ta z funkiami.
Rozrosła się przez te lata. Ani plewić nie trzeba specjalnie, ani podlewać.
Ale chciałam ją poczyścić z zaschniętych kwiatostanów i liści. A rabata się na to najeżyła i to dosłownie .
Zostawiłam w spokoju.
Niech sobie mieszka.
Byleby nie tuptał nocą zbyt głośno.


A tak w ogóle to zainteresowało mnie hasło "permakultura".
Choć trochę trudno mi zaakceptować ten rodzaj estetyki to jednak idea zacna.
..marzy mi się ogród ... 17:35, 04 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2014
Posty: 395
Do góry
Jedynie pocieszenie dają królowe - hortensje
..marzy mi się ogród ... 17:23, 04 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2014
Posty: 395
Do góry


Słabo to wszystko wygląda
..marzy mi się ogród ... 17:20, 04 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2014
Posty: 395
Do góry
Wracam po urlopie, a tu taka sytuacja nie ma za domem trawy, wypaliło.. i co teraz?
..marzy mi się ogród ... 17:17, 04 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2014
Posty: 395
Do góry
Wreszcie pada
Małymi kroczkami do celu... 16:58, 04 sie 2018


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
Do góry
Nabazgrałam okrótnie ale chciałam Ci pokazać że na pewno 3 koła byłyby lepsze niż dwa... i coś by się działo też w okolicy domku dzieciowego...
Ja i mój ogródek, a może ogród 16:46, 04 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19326
Do góry
Dominika11 napisał(a)


Dominiko, pięknie to wszystko wygląda
Ogród nie zauważył Waszego wyjazdu
Wśród brzóz i dębów 16:32, 04 sie 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Grażynko, jestem zainteresowana mikołajkiem iberyjskim i tą odmianą Jade. Jeśli będziesz mieć nasionka, to bardzo poproszę.

Pod dębami powstaje kolejny wypoczynkowy zakątek.









Louise Odier jeszcze przypomina sobie o kwitnieniu.


...uDany ogród 15:02, 04 sie 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
AgataM napisał(a)




Czy to już jest ogród parkowy ? Ja się nim od początku zachwycam.
Ja też siedzę w domu. Może wezmę się za sprawowanie.... chociaż to będę miala z głowy. Czekam na chłodniejsze dni,bo wtedy nam więcej energii. Podobno do 20 ma być taka patelnia.
Pozdrawiam gorąco.


Aguś to powoli mój osobisty, prywatny park i niestety obawiam się że zostanie tylko parkiem dojazdowym i nigdy tam nie zamieszkam. Byłam w zeszłym tygodniu w UM i mi się odechciało wszystkiego. Po informacjach jakie uzyskałam chyba straciłam nadzieję...
Począwszy od żartu urzędnika typu- rekordziści czekają po 12-cie lat. Mam poważne wątpliwości że to było śmieszne. Skończywszy na informacji proszę pytać za rok...może wyłożymy plan do wglądu, ale proszę się nie spodziewać że przejdzie bez uwag i będzie konieczne kolejne wyłożenie, a może dwa. To potrwa ze dwa lata a potem mamy pięć do przekształcenia .

Dlatego wpadłam w wir porządków w domu i próbuję sobie znaleźć inne zajęcie. Ja nienawidzę czekać.
U nas żar się leje z nieba pranie mi wyschło w 15 minut. Jedyna pociecha tych upałów.
Buziaki!

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies