Pajęczyn Ci u mnie dostatek Choć zobaczymy jak będzie bo jechalam znowu z mopsilanem na buksy bo ćma nie odpuszcza... I na mączniaka musiałam floksy pryskać...
Niesamowita różnica! Fajne są takie zestawienia. Widać ogrom pracy i działanie czasu.
Rozczuliła mnie też ta piaskownica... Ja ostatnio w zapomnianym kompoście znalazłam bumerang i krążek do hokeja... Też się wzruszyłam
tak wygladaja nasze pastwiska. Ten pasek posrodku to pasek, gdzie jeszcze cos rosnie Emus kosi i wrzuca owcom
oziebienie od piatku zapowiadaja (25°) deszcz nie wiadomo kiedy
Aniu, u nie też jest leszczyna, którą namiętnie wycinam. Chcę jej pozbyć się. Materiał na okno wydębiłam od sąsiadów. Wczoraj okno potraktowałam białym sprayem. Dziś powieszę. Dzisiaj tez zamierzam zrobić dziury w metalowej misie z rojnikami. Poza tym walczę z nornicami, są ode mnie sprytniejsze a ja juz nie daje rady. Zryły mi nawet kloszardową ścieżkę. Cala misterna praca poszła na marne.
Usunęłam juz kosmosy.
Mazan,
Wg mnie nie ma nakluc ani nic. Ale jeszcze sprawdze dokladnie.
Te listki są w dotyku jak plastikowe, pozwijane na brzegach, jakby zminiaturyzowane.
Obok rośnie kolejna i jej nic nie jest.
Jedyne co zauwazylam to kropki brazowe na czesci lisci:
te od Agusi, ostatnio była przygoda bo sąsiadka rwała śliwki na kompoty i jak ja zawołałam chciała przejść , a było po deszczu....cała zawartość słoiczków wyladowała na karku
ten tłoczy odkąd zaczął świetny jest w tym roku
i dla Madzi, zobacz jak brzydko teraz wyglądają krwawniki, fotka je upieksza
Coś nie mogę spać To dorzucę jeszcze kilka zdjątek wnętrza altany I przyszopie Tu muszę jeszcze trochę popracować, zmienić okno i drzwi do części gospodarczej i zmienić dach na altanie. Beczka na deszczówkę już czeka - ale zamówiona ekipa chyba ma w nosie moje kilkanaście metrów, woli robić duże roboty