Kłopoty - problemy z trawnikiem
15:57, 31 lip 2018
Shit no to dałem do pieca z nawozem
Trawnik tegoroczny, ma 4 tygodnie, był koszony już 3 razy.
Podkusiło mnie żeby go dodatkowo zasilić, żeby się lepiej rozrastał i krzewił.
5 dni temu, po 2 koszeniu rozsypany został nawóz Yara Mila Complex. Prawie cały worek 25 kg poszedł na trawnik ok 900m2. Rozsiewany był siewnikiem kółkowym ( gardena), ustawiony na 4. Generalnie wydawało się, że w miarę równomiernie się sypał nawóz. Po wszystkim wszystko podlane a dodatkowo po kilku godzinach spory deszcz.
Po 3 dniach od nawiezienia pojawiły się miejsca z jaśniejszą, żółtawą trawą. Trawnik jest aktualnie dwukolorowy, widoczne paski od siewnika - i co ciekawe tylko na mniej więcej 1/3 trawnika. Reszta jest w porządku, równomiernie wybarwienie i wzrost. W miejscach jaśniejszych trawa słabiej rośnie. Dodatkowo widać w kilku miejscach punktowe wypalenie trawy, tam pewnie musiało się coś więcej sypnąć. Generalnie kicha. Tyle pracy włożonej w przygotowanie trawnika.
Pytanie co robić dalej? Czy nic nie robić i czekać? W sumie jak te jaśniejsze pasy to spalona trawa to już chyba nic nie zrobię?
Jeśli jednak nie jest spalona to kiedy trawa sie wyrówna - orientacyjnie tydzień czy bardziej miesiąc?
Codziennie podlewam, oprócz tego przechodzą deszcze i burze więc na brak wody nie narzeka.
Poniżej zdjęcia aktulane
Trawnik tegoroczny, ma 4 tygodnie, był koszony już 3 razy.
Podkusiło mnie żeby go dodatkowo zasilić, żeby się lepiej rozrastał i krzewił.
5 dni temu, po 2 koszeniu rozsypany został nawóz Yara Mila Complex. Prawie cały worek 25 kg poszedł na trawnik ok 900m2. Rozsiewany był siewnikiem kółkowym ( gardena), ustawiony na 4. Generalnie wydawało się, że w miarę równomiernie się sypał nawóz. Po wszystkim wszystko podlane a dodatkowo po kilku godzinach spory deszcz.
Po 3 dniach od nawiezienia pojawiły się miejsca z jaśniejszą, żółtawą trawą. Trawnik jest aktualnie dwukolorowy, widoczne paski od siewnika - i co ciekawe tylko na mniej więcej 1/3 trawnika. Reszta jest w porządku, równomiernie wybarwienie i wzrost. W miejscach jaśniejszych trawa słabiej rośnie. Dodatkowo widać w kilku miejscach punktowe wypalenie trawy, tam pewnie musiało się coś więcej sypnąć. Generalnie kicha. Tyle pracy włożonej w przygotowanie trawnika.
Pytanie co robić dalej? Czy nic nie robić i czekać? W sumie jak te jaśniejsze pasy to spalona trawa to już chyba nic nie zrobię?
Jeśli jednak nie jest spalona to kiedy trawa sie wyrówna - orientacyjnie tydzień czy bardziej miesiąc?
Codziennie podlewam, oprócz tego przechodzą deszcze i burze więc na brak wody nie narzeka.
Poniżej zdjęcia aktulane

