Kranik super wyszedł. Też widziałam oryginalną wersję Danusi i muszę przyznać, że ważne są te nasze kopie, które wykonujemy same. Bo skąd tyle pieniędzy wziąć, aby wszystko kupować? A jak się samemu zrobi, to jakie dumne wtedy z tego jesteśmy
Pięknie.
Dokładnie tak. Ja chwilowo trzymam w takim zakątku w cieniu przy kranie z wodą, żebym nie zapomniała podlać. Jak podlewam ogródek, to zawsze skropię roślinki. Trzymam je w doniczkach jedna przy drugiej i koniecznie w cieniu, u mnie między ścianą domu a tują sobie czekają, aż młode korzonki dostaną. Ostatnio sprawdzałam, że miesięczne sadzonki bukszpanu mają już maleńkie korzonki Mus czekać jeszcze trochę.
Witaj Nicol. Jaki przypadek. Wpadłam dziś do Ciebie na nowe fotki, choć nie zawsze się ujawniam i co zobaczyłam ? Little lime !!! I to właśnie teraz, kiedy zidentyfikowałam moją nn właśnie jako tą hortensję. Kupowałam wiosną dwie, miały być jednakowe, a są różne i jedna z nich pasuje mi na Little lime właśnie. Tylko moja jeszcze się nie przebarwia na różowo. Będę dalej ją obserwować.
A u ciebie jest bardzo ładnie. Pozdrawiam Cię.
Ale masz zapraw.A ja tylko kilka słoików ogórków zrobiłam na razie.
Te z mojego ogródka dopiero się zaczęły i wychodzą super. Robię je w w weckach takich z gumką i sprężynką. Tak robili moi rodzice i nie ma lepszych. Kupiłam trochę na rynku, ale te szybko zjemy, bo robią się miękkie, a dopiero tydzień stoją.
Olu, hortensje przy Rh są jak najbardziej - oba lubią kwaśną ziemię, więc jak bedziesz sadziś, pamiętaj, aby podsypać kwaśnej - do Rh dużo, a do hortensji możesz zmieszać z ogrodową, bo lubią lekkokwaśną. Do tego jakieś iglaki.
Tylko serbskie świerki lubia ziemię ogrodową - ostatnio doczytałam i się zdziwiłam.
Możesz do tej rabaty dosadzić jeszcze wrzosy io wrzośce.
A jak będziesz chciała coś, co lubi inny odczyn gleby, to wtedy daj w dołek więcej ziemi ogrodowej.
Patrzę na twoje zakątki i za każdym razem mnie zachwycają. Kompozycje w donicach piękne. Też się zdziwiłam cyklamenami na zewnątrz. Dawno nie oglądałam u ciebie hortensji. Masz kilka ich gatunków, prawda? Pogubiłam się, ile.
Mażenko, na 263 stronie pokazywałaś kulki z berberysu Bagatelle, jak teraz wygląda ta rabatka? Pokażesz? Chcę posadzić u siebie taki. Pozdrawiam i przyjemnej pracy przy malowaniu.
Danusiu Kochana, dziękuję, że mnie dziś odwiedziłaś na wątku i kilka rad dałaś. Aż mnie zatkało, że szefowa do mnie trafiła. Dzięki wielkie. Postaram się zastosować do twoich rad w miarę możliwości. Resztę wyjaśniłam u mnie. berberysy Bagatelle - to jest ten, którego szukałam, tylko nie znałam nazwy i w szkółkach ciągle stwierdzałam, że to nie ten. Znalazłam go nawet u Marzenki na 263 stronie. Zadziwiające jest to, że jak wygoogluje się jakąś roślinkę, to pojawiają się w wielkich ilościach fotki z Ogrodowiska. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego i jeszcze raz dziękuję.
Jak już mowa o hortensjach, mam jedną taką: Mówię na nią zielona, bo nie wiem, jak się nazywa, a jest śliczna. To ta z prawej na rabatce. Miały być dwie takie same (moje pierwsze bukietowe w ogrodzie ), a są różne. Kto wie, co to za cudo?
Boćku, hortusie już tam są posadzone, tylko nie wiem, jaka to nazwa, ale sąsiadka ma 2 lata te same i są u niej piękne. Jak jednak się nie sprawdzą, upoluję na to miejsce Limki, bo taki był plan na początku
Danusia miała jeszcze pomysł na limkę z lewej strony ławki. I tam muszę ją zaplanować też.
Berberys Bagatel jest śliczny, właśnie sobie go wygooglowałam. I wiecie, gdzie go znalazłam? U Mażenki na 263 stronie. https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/45/451266/original.JPG
Na 100 % będę go szukać. Dziękuję Danusiu za inspirację. Kofam Cię.
Jolu, ale mi sie zrobilo milo Dziekuje. Humorek wroci z cala reszta pozytywow. Bezapelacyjnie
Rozbawilas mnie Bozenko. Ja widze niedociagniecia. Chyba kazdy z nas u siebie je widzi, choc inni nie dostrzegaja Milego tygodnia
Iwcia, mamy piekne lato, a to nie zawsze jest dobre dla roslin. Czekam na deszcz jak na zbawienie. Burza postraszyla i poszla dalej. Moze jeszcze popada dzisiaj... A z tym rachunkiem za wode moze nie bedzie az tak zle...
Madzia, dzieki
Gosia, ciesze sie, ze Ci sie podobaja te moje lizaki
Irenko, nie marudze, mam swiadomosc niedociagniec, ale na razie musze wyluzowac. Nie ma rady Jezowka ma i slonce i wode, a mi sie zwyczajnie jej kolor nie podoba. Ciski od Ciebie przyciete, ale nie szaleja na razie. Mysle, ze w przyszlym roku pokaza co potrafia