Aniu, chyba poczytałaś sobie na moim wątku.
Cieszę się bardzo z twoich odwiedzin i wsparcia. Zawsze to miło.
Kolkwicja też mi się rozrosła, muszę ją przyciąć, ma w nogach młode sadzonki, gdybym to zostawiła, to zabraknie mi miejsca na inne roślinki. Mimo wszystko nadal mi żal wycinać i wyrzucać krzaczki. Czekałam, aż trochę zelży temperatura. dziś u nas popadało trochę. Już jest inne powietrze.
Lubię w ogrodzie roślinki z historią. Niosą za sobą wspomnienia o ludziach, których kochaliśmy. Patrzysz na drzewo i wiesz, ze póki ono tu jest, nie zapomnisz ... Bo tak naprawdę nie chcemy zapomnieć. Mój tata mieszkał z nami rok, potem odszedł. To już 15 lat. A mama odeszła w zeszłym roku. Do dziś nie sprzątnęłam pamiątek z jej pokoju. Nadal dla wszystkich to jest pokój babci. Wyniosłam tam moje książki, wstawiłam biurko. Ale szafy nie ruszyłam. A z okna jest widok na ogród. Za oknem rośnie jaśminowiec, który chciała mieć moja mama. Teraz już przekwitł.
Miłego wieczoru życzę
Aniu, masz śliczne trawki. Czy one ci się rozsiewają? Może masz nadmiar młodych siewek?
I jeszcze pytanie do vanilek. Moje mam pierwszy rok i się pokładają. Czy w następnym roku będą bardziej w pionie, czy taki ich urok?
Bo kwiaty są piękne i duże. Są śliczne.
No już nic nowego nie doszło. Ale zrobię zdjęcie jak wysypię rabatę korą. Trawy trochę ziemią przysypałam, ale ciemno było
Muszę troszkę odgarnąć, wyrównać i wtedy posypać. Może w poniedziałek.
Już jestem. Nad jeziorem tłum, palca nie było gdzie wsadzić. Po jeziornej kąpieli wróciliśmy do domu.
Tak Małgosiu. Te puste miejsca mają być na rabacie żółto - biało - niebieskiej. Wkleiłam dziś z niej zdjęcia i to, co na niej rośnie. Tylko nie mam tam jeszcze jeżówek, proponował je Wojtek.
Pusta część jest tam, gdzie są zółte róże na środku rabaty, obwódka bukszpanowa, lawenda za bukszpanem i przymiotnik prostopadle do róż posadzony większym polem
, a z lewej strony czerwonego drzewka są hortensje, szałwia i irysy, a z przodu żurawki - tam bym zostawiła, jak jest.
Ale ładnie tam. Gdzie ty dziewczyno wypatrzyłaś takie cuda? Jesteś mistrzynią w szukaniu aranżacji i nie tylko.
Coś takiego by fajnie wyglądało. Muszę rozszyfrować, co tam jest posadzone.
Małgosiu, ta rabatka wygląda mniej więcej tak:
Za żywopłotem bukszpanowym najpierw różowe róże, jeżówki, floksy,
potem przy jodle koreańskiej (wg twojej propozycji obcięliśmy dół) rośnie Rh American Beaty - rózowy, dosadzę tam jeszcze dwa różowe krzaczki Nova Zembla i hortensję Anabel, pod samą jodłą posadziłam funkię biało-zieloną i trzmielinę. Potem są dwie hortencje NN i czerwone żurawki, a potem czerwone drzewko, a za nim obwódka bukszpanowa i te żółte róże.
A sadzonki lawendy chyba zrobię. Widziałam w Gardens world, jak robić.
Małgosiu, ta rabatka jest trochę dziwna, bo patrzy się na nią od strony ogrodu, ale też od strony drogi (taki zwyczaj na wsi, że zagląda się sąsiadom do ogródków przez płot, co tam ładnego rośnie i się podziwia lub nie ) Dlatego myślałam o bergenii w nogi jeżówki. Ale może faktycznie, dać tam wysokie trawy. Ta rabata za sprawą żółtej róży nie może mieć dodatków różowych. Dalsze już są w tonacji, o której piszesz. A tu trochę napaćkałam tym żółtym, teraz jestem zła, a mimo wszystko nie bardzo chcę się całkiem pozbyć żółtego, bo mam trochę żółtych kwiatów (także rudbekię ). Muszę więc posegregować kolory.
W rabatach angielskich widziałam żółtą plamę rudbekii i różowe jeżówki. Ale nie do końca za mną taki styl przemawia.
Z różą mam dwie rabatki: Pierwszą, którą mi wcześniej rozrysowywałaś z pnącą New Dawn, różowymi i białymi floksami i różowymi jeżówkami. Jesienią dosadzę tam bukszpany na żwirku i ekran z cisa, tak, jak wymyśliłaś.
Tutaj muszę wkomponować te żółte róże, ładne są, takie pastelowe. Dlatego pomysł na połączenie z bielą i niebieskim. Co myślisz o białych jeżówkach? Widziałam w szkółce, ale one są wysokie ok 40 cm.