nalewki ze skrzypu i pokrzywy to tez dla mnie nowość - o tej pokrzywowej słyszałam od sąsiada ale nie robiłam, daleka sąsiadka miała również obornik, a potem widziałam tę pryzmę przykrytą grubą plast. agrowłókniną, gdzieś przeczytałam że takie świeży obornik aż parzy rośliny trzeba go przetrzymać pod przykryciem (?) od czasu do czasu przerzucając, ta sąsiadka ma ogród w różach. Jeśli chodzi o mnie róże są piekną ale chyba ich nie bedę miała w powodu przekwitania ale u niej jak patrzę na te róże to mam ochotę je mieć, takie piękne te kwiaty, normalnie zrobiłabym zdjęcie ale może by sobie nie życzyła żebym gdzieś w necie je umieszczała, kwitnie u niej wszystko jak głupie, chyba z powodu nawożenia.
oj,ile ja się jeszcze muszę nauczyć !
dziś miałam poczytać o kompostowaniu ale eM zaprasza mnie na kolację i seans filmowy

nie wypada odmówić

więc znowu nie poczytam ....