A ja trzymam kciuki za twojego. Twoje futra też potrafią dokonywać niezaplanowanych zmian w nasadzeniach Oby jednak nasze Ice Dragony zostały tam gdzie posadziłyśmy
Sosny to dobra i zła strona tego miejsca. Dają cień i mają urok ale wiadomo, uprawa roślin między nimi do łatwych nie należy.
Ale stopniowo oswajam teren zgodnie z nazwą wątku
Monia, wiesz co potrafi zrobić wkurzona baba
Korony zwykłe, miały odstraszać krety. Ale krety dalej się ze mnie śmiały.
Ta napakowana to wynik błędu w trakcie wzrostu, jakiś czynnik w glebie powoduje staśmienie rośliny. W zeszłym roku miałam tam takie dziwaczne naparstnice.
Jeżeli decydujesz się na azalię, a piszesz że tam jest sporo cienia to wybierz japońską, jest zimozielona, toleruje sporo cienia, albo miniaturowego rododendrona, ale one wolno rosną.
Ziemię trzeba odpowiednio przygotować dla kwasolubów, to wiadomo
Tylko od strony ścieżki chyba widzę że rośnie cyprys nutkajski? Jeśli tak, to on będzie wielki, i zasłoni kiedyś azalię czy Rh. Ja bym jeśli możesz jeszcze cofnęła go w głąb a bliżej ścieżki posadziła alalię czy Rh .
Już wiem, że to kąkol. Kiedyś popularny chwast w zbożach, teraz dziko prawie nie występuje.
Posiałam jesienią nasionka zebrane z kwietnej łąki.
Czekam na kwitnienie
Tam już chyba nie ma wtedy oglądania. Oni się nie patyczkują, jak jest coś brzydkie to wywalają. Byłam świadkiem, jak wykopywali przekwitłe i wyrzucali do koszy