Ania, tak to ostnica.
Za dużo jej tu było. Wywaliłam 2. I wyczesałam. Wygląda dużo lepiej.
Strasznie mam mało czasu ostatnio. Nie wiem kiedy zdołam nadrobić zaległości w Waszych wątkach.
U mnie ogrodowo mało się dzieje. Jedynie zaczęliśmy cięcie czereśni, a że jest tego dużo to robimy to etapami. A w ogóle mój m. zaczął przy okazji zastanawiać się, czy jej całkiem nie wyciąć i nie posadzić takiej odmiany, która będzie smaczniejsza.
Szkoda mi wycinać drzewa, które robi klimat, ale może jednak?
Za jakiś czas ta nowa też urośnie i od razu będę ją pilnowała, żeby taka wielka nie urosła?
Mam czas do jesieni.
A na razie ją skracam.
Wiola miałyście świetną wycieczkę, żałuję, że nie mogłam pojechać. Jak oglądam zdjęcia to myślę, że ten piękny ogród to może być niewyczerpane źródło inspiracji.
Leje. Chłopaki od kostki mają zacząć od jutra - jeśli przestanie lać. Oby! Kuchnia i szafy montaż w połowie sierpnia. Szklarnia koniec sierpnia. Montaż pompy ciepła 1go września. Montaż schodów 15go września.
Dziś w planie zmierzenie otworów drzwiowych i parapetów i ilości potrzebnego drewna na sufity - żeby wszystko zamówić.
Dziś lub jutro przyjdzie "bbq shack" - M sobie zażyczył zadaszenie do grillowania
Ostatnio zakupiłam trzy horty - Herkules i Skyfall a w sobotę kupiłam Pixio
Chciałam ją posadzić w donicy ale ostatecznie ma miejscówkę koło schodków . Rodnie w towarzystwie szałwii i róży Charming Piano
Dzisiaj przeszła burza solidna, ale bez wichury. W ciągu pół godziny 2 cm wody w miednicy.
Trochę mało tych opadów na ten alert może w nocy popada.
Dzisiaj odpoczynek bo skoczyło i nie dało się nic zrobić może jutro coś podzielam. Mam sporo do przycięcia no i rozdrabniarki muszę uruchomić.
Tak mam tyle róż, ale różnie kwitną. Niektóre już okwitły np Oliwia już będzie kwitła 3 raz. Ciągła robota z tymi różami. Wczoraj pnące przycielam.
U mnie brzozy dorodne kwitną, Pieńki zdrowe nic nie wskazuje na triciniarke. Liście opadają bo jest bardzo sucho. Podlał aż mnie ze studni wewnętrznych mel. I trochę deszczu i nie jest tak źle.
Mirka jestem bardzo zadowolona z twojej Runianki pięknie rośnie. Znowu ja rozsadzalam, bo duże kępy były. Już rozsadzać nie będę niech się teraz zagęści.
Po rozsadzenia
A to jest Zawitki też w zeszłym roku posadzona. Tylko ona podobno że śmietnika wyciągniętą. Daje radę też się dobrze ma