Oliwia to wczesna róża tj 15 czerwiec 2023 r. Najlepiej je posadzić w pełnym słońcu. Jak przekwitają to głowy zwisają.u mnie kwitną bez przerwy. Przytnę główki na 20 cm od górki i za tydzień dwa znowu wypuszczone nowe gałązki z pąkami.
Te które mam są 3 letnie ale przesadziłam je w zeszłym roku nie za bardzo dobrałam stanowisko. W zeszłym roku odżyły.
Zrobiłam przegląd swoich ciemierników tych wyłącznie z siewek...
Nie mam tak spektakularnych ciemierników jak prezentują dziewczyny, ale pochwalę się, że te wszystkie na tych fotkach, to siewki
z kolei ten usadowił się w nóżkach róży i już tam zostanie.
a ten najmniejszy zasiał się między płytami chodnikowymi. Wyciągnięty 2 tygodnie temu i posadzony na rabatę...zakwitł jednym kwiatkiem.
a ten wyrósł wciśnięty w cebule hiacyntów
no i w nóżkach hortensji
Jolu, to nie zima im zaszkodziła. U mnie po zimie wszystkie były cudne. Potem w lutym było w dzień nawet + 15, a w nocy mróz. To im zaszkodziło. Ruszyła wegetacja, soki i dlatego ucierpiały. Kopczykowałam w lutym.
Lecę zobaczyć różyczkę. Mieszańce piżmowe są świetne.
Moje tak wyglądają, już puszczają listeczki.
Balerina. Trochę ją przycięłam, bo te wewnętrzne pędy miała już dość stare. Niech się ponownie zagści.
Dinky
Sibelius
Bouquet Parfait przycięta do samej ziemi, bo miała bardzo brzydki pokrój.
Zaczątek wału pod derenie. Pan Mirek przysłał mi fotkę właśnie z wysokości swojej koparki - napisałam że ok i niech ciągnie po całej długości frontowego płotu
Wiktorio bardzo dziękuję za rady. Jeżeli chodzi o róże, to sporo podmarzły te wielkokwiatowe i rabatowe. Są też takie, które wyglądają świetnie. Historycznym nie przemarzł nawet kawałek pędu. Świetnie się maja mieszańce piżmowe.
Na "moich" łąkach poziom wody spokojnie opada. Ptactwo szaleje, słychać jeden głośny śpiew Dobrze, że spacerowicze, których ilość wzrasta w zastraszającym tempie, jeszcze się nie zorientowali, że drogi są przejezdne. Całe to piękno mogę podziwiać w spokoju
Tu normalnie jest bardziej bagiennie, ale obecna wersja bardzo mi się podoba.
Odrobina leśnej zieleni na koniec i ruszam do ogrodu
Aniu mnie również idea samozbiorów bardzo się podoba, myślę, ze jest to sprawa przyszłosci pod warunkiem, ze U nie przeszkodzi...
Sama kupuję teraz mleko kozie 1x w tygodniu od osoby, która je hoduje na niewielką skalę oczywiście, kaczkę prawdziwą, nie na sterydach i antybiotach, jajka od szczęśliwych kur. Czasami do mnie przyjeżdżają moje koleżanki i zbieramy jabłka, robimy hurt przecierów
Nadal i niezmiennie życzę powodzenia w pracach wszelakich, Wam przodownikom pracy
Pacz pani, nawet stosowny plakacik znalazłam (mam nadzieję, że poczucie humoru Cię nie opuszcza ):
Dotarły dzisiaj do mnie m.in. cisy Fastigiata Robusta na rabatę brzozową (6szt.).
W jakich odstępach je posadzić by uzyskać mniej więcej taki efekt? Ile minimalnie cm od płotu?https://pin.it/7qgQ0joiv
Mają trafić jak na inspiracji między derenie po 3 sztuki na obie strony. Sadzić za dereniami czy przed nimi? Moją pierwszą myślą było aby dać je z tyłu przy płocie. Czy jakoś po posadzeniu trzeba je przycinać czy same urosną w kształt „zaprogramowany” odmianowo? Przypomnę plan na rabatę.
Wiola ja też nie lubię żółtków narcyzy ale pomyłkowo są u mnie, miały być białe miniaturki a są żółtki, a wyrzucić szkoda. Co do ciemiernika o zdeformowanych kwiatach to mam takiego z hybrydowych Roses Picotee, od połowy lutego tak wygląda i kwiatów nie rozwinął. U mnie to raczej od mrozu został uszkodzony. Kilka pąków czarnych zgniłych u kilku ciemierników też miałam to je usunełam.
Kuchenna rabata, już nic nie zmieniam, czekam tylko żeby roślinki się rozrosły. Z lewej rajska jabłonka.
Po prawej stronie bodziszek Rozanne od Madzi ma kwitnąć do jesieni, ładnie się ukorzenił
Narazie kolorkiem zdobią pierwiosnki i ciemierniki, zaraz potem miodunki i jeszcze kukliki. Grujecznik szczepiony zaczyna.