Chodzi o rabatę naprzeciw ostatnio przerabianej frontowej.
Ja mam 6,50m x (jak poszerzę)1,90m ... mam tam kulki przed 2,5m smaragdami ... jest spora dysproporcja ... razi to ... mnie razi znaczy się
a co Ty znowu kombinujesz na tym cudnym froncie swoim? Wrzucisz foto, która to rabata?
No i pochwal się co to za kombinacje, może coś mnie natchnie innego?
Jeszcze raz wróciłam do tego zdjęcia
Angelika jaka duża jest ta rabata gdzie chcesz posadzić dwie szt?
Pytam bo przerabiam multum kombinacji z moim frontem i chodzi mi po głowie między innymi drzewo szczepione?
Reniu żurawki i hosty zrobią out ale chyba dopiero w przyszłym roku nie wiem jeszcze na na co ale na pewno na jakąś trawkę , co do bergenii to jakoś nie bardzo podobają mi się ich liście myślałam o jakiś tawułkach, ale to chyba wiocha ?
Ładnie tutaj komponuje się evergold ... może zamiast żurawek i host dałabym bergenie i powtórzyła evergoldy? chyba że masz już zamówioną seslerię ale chyba lepsza byłaby heufleriana.
Reniu Tomek mi już nie pomaga.
Pomagał przy zakładaniu ogrodu - czyli 1,5 tygodnia prac - 4 lata temu . Teraz mamy kontakt telefoniczny i czasem przyeżdża na pogaduchy i kawę
teraz obrabiam wszystko sama
w tym roku mama też już nie pomagała bo ma problemy z kręgosłupem, wyszło u niej na rezonansie sprzed 2 tyg złamanie kręgu piersiowego ze stycznia
także ten rok/sezon i zeszły w sumie też - robię wszystko sama (plewienie, moje ciągłe przesadzania i zmieniania, cięcia, opryski itd itp...), ostatnio to koszenie też mi przypada, bo w weekendy leje i J. nie ma jak się wykazać
Reniu obiecuję Ci że dojdziesz do takiego "stanu" jak ja
i będzie już tylko radość z kwitnąch kwiatków
Ufff ... to dobrze bo juz miałam pytać co bierzesz ze masz tyle siły żeby ogarnąć taki ogromny ogród Pan Tomek (taki ogrodnik, który cały czas Ci pomaga?) i mama ... ale ponieważ sama dobrze wiem ile pracy kosztuje ogarnięcie mojego małego ogrodu to podziwiam Cię za to co stworzyłaś nieważne przy pomocy czyich i ilu rąk ... naprawdę jesteś wielka!!!!!!!
Powoli pracuję nad tym żeby ogród mnie nie "spinał" ale nie osiągnęłam jeszcze takiego stanu jak Ty