No co jak co ale rzadko się zdarza aby można było w ogrodzie spotkać tak mega romantyczną altankę a do tego jeszcze ogród - przyznam, że tworzysz wyjątkowy klimacik u siebie w ogrodzie - no dla mnie jest super
Zoju, petunie u mnie dają radę w gruncie. Nie trzeba tak często podlewać jak w doniczkach, zwłaszcza tych wiszących. Po deszczu są przez chwilę oklapnięte jak większość kwiatów w ogrodzie, ale po wyschnięciu wracają do formy. Te na fotkach zaliczyły kilka razy deszcz i jak widzisz nadal trzymają się nieźle. To chyba te z nasionek od Ciebie? Mają wielgaśne kwiaty.
Hej hej Hanusia witaj śliczna ta różyczka skromniutka a taka piękna
mam podobną od Natalki za oknem sypialni rośnie ...a twoja pachnie ? moja nie niestety
u mnie trochę spokojniej tylko wykończyć i obrobić foty sprawozdania ( od wczoraj wieczora siedzę i dziś ooo i teraz właśnie wysłane i koniec) i luz i warzywniak piszczy cebula mi zarosła a arbuzy nie chcą kwitnąć za karę nie podlewam trzy dni co ty na to ? haaa
Oj, z tym czasem w ogrodzie to cienko,na tygodniu,to nawet nie zawsze mam czas fotkę cyknąć,żeby potem nocą je na spokojnie pooglądać,no jeszcze wieczorem podlewanie doniczkowych...to przy okazji pooddycham ogrodem.A tak to sobota ,niedziela jak nie ma wyjazdu i urlop
Wstawiam te zdjęcia z aktinidią, które Ci obiecałam:
A między tymi doniczkami na górnym zdjęciu dosadzona jest żeńska , zbliżenie w następnym poście...
ale fajne to miejsce wyszlo super ta "donica" a jak obsadzona bedzie to juz calkiem cudowne klimaty tworzycie. Wierzbe tez widzialam ale fajowa
Z grafiti sie usmialam( no wiem, ze Ci nie do smiechu wcale), bo to zespoly z moich mlodziezowych czasow hihi, ze to teraz jeszcze modne jest Pewnie jakis specjalistyczny plyn bedzie potrzebny do zmycia.