Witam ponownie!
Zabrał się do pracy i zaczynam od początku.
Tak wygląda moja działka z lotu ptaka.
Poniżej mapka wraz z legendą i opisem poszczególnych elementów.
Działka jest długa ale wąska, do tego ma kształt delikatnego trapezu (20 metrów szerokość przodu, 92,5 metra długość całkowita, 15 metrów szerokość tyłu).
Można podzielić ją na 3 części:
przedogródek (duża rabat wzdłuż podjazdu, trawnik z wiązem płaczącym na środku i trzema wydzielonymi rabatami, otoczone wszystko żywopłotem z żywotnika brabant)
ogród z wyjściem z tarasu (duży trawnik, jedna oddzielona rabata, budynek gospodarczy i dwie rabaty które łączą miejsce z trampoliną i miejsce na basen oraz domek drewniany)
część trzecia: lasek brzozowo-sosnowy, warzywnik i jagodnik.
Tess! nie miałam wyjścia nikt mi nie pomoże, a pracownika znaleźć nie można.
Wycięłam tydzień wcześniej 5 krzaków.
Wczoraj przed 16 zaczęłam i po wycięciu dwóch następnych zwątpiłam nie dam rady.To dla chłopa, albo przez lato będę cięła.
Gorzej było gałęziami machać by je wyjąć, położyć długie wiotkie.
Leżą teraz w rzędzie.
Cięłam sekatorem ręcznym dżwigniowym.
Dziś nie mogłam wstać, ubrałam sie i położyłam jeszcze bo kręgosłup i kolana zesztywniały.
bola palce u ręki od pielenia w kostce.
dopracowanie kostki było tragiczniejsze i wiele godzin zgięta w pół.
Jak byłam mała dziwiłam się jak te stare baby mogą w polu robić z motyką.
Teraz ja stara baba też jestem zgięta, kolon nie ugnę.
Jeżówka Aloha czeka dalej w kolejce na posadzenie.
Róż z kiermaszu nie przywiozłam bo dziewczyny zgarnęły co lepsze sadzonki albo może rozsądek mnie dopadł ale 2 takie piękności uchwyciłam w ogrodzie botanicznym.
Pierwsza niestety bez plakietki była.
Dla Gosi wstawiam mój tamaryszek francuski wyprowadzony na drzewko. Nadal jest z kijkiem i wiązany do płota bo górę ma już sporą i mega ciężką.
Przyznaję się bez bicia - uwielbiam go
Wczoraj u Gosi widziałam 3 piękne jeżówki - wstawiam je sobie ku pamięci. Po kolei Cherry Fluff (u Kasi bardziej jest biała tylko z lekkim muśnięciem różu), Marmelade i Blackberry Truffle.
I na koniec taki drobny kwiatuszek ale jaki uroczy. I u Kasi i u Gosi super uzupełniał rabatę. Skorygujcie dziewczyny moją pamięć -czy to była tojeść bulwiasta? Edit - trojeść - ha jedna literka robi różnicę
Na koniec dzisiejszej relacji:
berberyski z nasion Admiration, ciekawa jestem czy utrzymają cechy oryginału,
Tu część sadzonek przeniesionych z doniczek, druga część w innej części ogrodu, coraz częściej u mnie też miejsca brak