Gunnera - parzeplin
10:12, 26 lip 2018
Aniu możesz spokojnie tej próchnicy z liśćmi dodać bo one rozkładając się będą dodatkowym pożywieniem. Ja wiosną robię tak :
rozkładam warstwami pod rośliną w dużym promieniu dookoła czarnoziem z worka, na to część liści z jesieni ( którymi była zasypana na zimę)
na to obornik koński kompostowany przez rok w worku lub o połowę mniej świeżego( jak nie mam takiego przekompostowanego)
na to własny kompost, w sezonie potem nic już nie dostaje oprócz gnojówki z pokrzyw;
Co do nawożenia, może mieli na myśli, żeby sztucznymi nie nawozić.
Ona tego nie lubi, często brązowieją końce liści po takim nawiezieniu i zasychają.
Granulowany pewnie może być , tylko nie umiem powiedzieć ile takiego dać, bo nie wiem czy on nie mocniejszy od takiego przekompostowanego.
Masz glebę piaszczystą, obornik od rolnika, taki ze słomą poprawiłby bardzo strukturę gleby. Gdybyś przekompostowany dostała to nawet ze dwie taczki w dół do wymieszania z piachem bym dała tylko pamiętaj szeroko.
gunnera w ciągu sezonu potrafi podwoić lub potroić swoja wielkość, a liście nie tylko w górę rosną, ale i na boki

w lesie obok- takie samo).