Mój trawnik ma 5 lat, chociaż ten fragment na zdjęciach był tej wiosny dosiewany. Jak stopniał śnieg to okazało się, że przed tarasem praktycznie nie ma trawnika, tylko klepisko. Myślę, że to wina moich psów bo tam właśnie zimą urządzały sobie najlepsze zabawy. Wiosną cały trawnik został potraktowany wertykulatorem, posiałam trawę sportową i nawiozłam nawozem YaraMila hydrocomplex.Podlewałam, podlewałam i podlewałam.
Klepisko z ziemi zarosło pięknie trawą, a teraz zaczyna się coś dziać. Powstają takie większe żółte plamy ( te akurat nie są od psów bo nie były tam wpuszczane - ogrodziałam plastikową siatką teren przed tarasem żeby trawa miala szansę wyrosnąć).
Podlewam trawnik codziennie ale wieczorem. Mam też inny kłopot, który zauważyłam w zeszłym roku podczas robienia boiska do siatkówki, takiego z piaskiem. Usuwaliśmy trawę pod boisko i niestety były tam larwy chrząszcza majowego. W ogrodzie pojawił sie kret ale mu odpuściłam bo wolę walczyć pożniej z kopcami niż z pędrakami. Zastanawiam się czy te plamy nie sa właśnie od pędraków.
Kupiłam parę dni temu P-Drakol na trawniki ( pędraki, nicienie). Jeszcze nie zastosowałam. Cos źle robię a nie wiem co. Wiem, ze przy psach nigdy nie będę mieć pięknego zielonego dywanu ale chciałabym żeby chociaż ten mój trawnik był zdrowy i przyzwoity
Prosze o radę. Zdjęcia są z wczorajszego dnia.
Małgosia