Szmaty nie ma. Odnośnie ziemi to przed sadzeniem gdzieś wyczytałem (chyba forum muratora), że akurat szmaragd lubi neutralne PH dlatego zastosowałem czarną ziemię kupioną w bardzo dużej ilości pod trawę która miała (i ma - sprawdziłem przed chwilą) ok 6,5 PH. Czy na pewno lepsza jest kwaśna ziemia pod iglaki ?
Dzisiaj podczas wycinania uschniętych pędów znalazłem kilku żyjątek które się w nich zadomowiły.
Po konsultacji ze znajomym spryskałem ok 13:00 PROMANALEM 60 EC.
Przed godziną 20:00 wróciłem do wycinania obumarłych pędów i zaobserwowałem, że thuje są pełne mszycy (?). Czarnych robaczków które potrafią latać. Kilka godzin wcześniej na pewno ich nie było. Teraz jest cała masa. Zdjęcia nie oddają ilości tego cholerstwa.
Co zastosować na tych czarnych szwagrów ? Będę bardzo wdzięczny za pokierowanie jak to ratować.
I nie znalazłam fotki z przebarwiającym się kwiatostanem.
Jeszcze raz bardzo dziękuję Tobie i Markowi za to że znaleźliście czas aby nas odwiedzić. Buziak za fotki które wstawiłaś i do następnego.
Wraz z liliowcami sad czereśniowy. Drabiny przystawione dla turystów
te, mimo, ze malutkie były najsłodsze
między czereśniami nowe nasadzenia liliowców
prezenty za które jeszcze raz dziękuję
nie wszystkie sfotografowane -posadzone na rabatach
warzywnikowy busz
vanilki w przedogródku też już pączki mają
i widać porozsypywane kamyczki -efekt uboczny posiadania psa
Agusia, dzięki za miłe słówka. Nazwy jeżówek niestety nie pamiętam. A co do red barona, też o tym myślałam. Mam kilka kęp powciskanych między hortensje, jak tylko znajdę czas - przesadzę je na skarpę.