Te moje graby to już się na złodziejstwo nie nadają, nie udźwigniesz i w czterech chłopa (to wsiowy wyznacznik ciężaru). Ale na oglądnięcie ich zapraszam.
Alinko - kobieto z czerwonym pudełkiem
Zawstydziłam się
słucham ale nie słucham bo jurto mus w planach kolejny gabion napełnić
nie jest to takie ciężkie, były gorsze prace.
Twoja rozplenica pieknie urosła bo śliczna sporą kępą mnie uraczyłaś
siedzi w donicy tej szarej stalowej pod oknem w kuchni
i tojeść też pięknie urosła jest sobie razem z tymi od Anny ostrojęzycznej