Hosty fajnie tam wyglądają i wiesz co ,też nie lubię kwitnących a tak w ogóle to mam deja vu ,też kombinuję z kulkami i hostami

Ha, ale trafilam Kupilam ja, ale nic o niej nie wiem...Jak dlugo u Ciebie rosnie, w sloncu, w cieniu, co lubi, a czego nie ?

Gabrysiu,
Za każdym razem, kiedy przechodzę koło moich dwóch rugos, to sobie Ciebie ciepło wspominam.

Och, kwitnące róże i dalie razem, w maju właściwie.
Moje dalie słabo, jest bardzo sucho u mnie, jak nigdy, więc nie wiem czy to będzie daliowy rok.
Różami się zachwycam, mamy trochę "wspólnych" odmian.
Acha, ważki jednak zardzewiały, nie chciało mi się malować i dzielnie podtrzymują ze sznurkiem piwoniowy rządek. Swoją drogą pierwszy raz było tak, że piwonie kwitły, przekwitły i nie spadła na nie kropla deszczu, więc wyglądały krótko lecz za to wspaniale.

Ale chorowitka i kwitnie tylko raz
Za to wiązówka ma się dobrze

Ufff, myślałam, że takie rzeczy tylko mi się przytrafiają

To w takim razie szukam dalej z Eden jestem zadowolona bardzo, mam nadzieję że z Artemis też tak będzie.
Przeraża mnie tylko plaga mrówek i mszyce też oblegają pąki.