Z bodziszków w kolorze białym mam wyżej prezentowanego korzeniastego. Dostałam go od Betki . Podejrzewam, że może to być bodziszek korzeniasty Spessart.
Mam także bodziszka korzeniastego White Ness
A także bodziszka czerwonego Album
Tego od Betki na razie jest mało, ale pozostałymi dwoma mogę się podzielić, tzn ukopać czerwonego lub zrobić sadzonki z korzeniastego i przywieźć na spotkanie
Tak sobie dziś pomyślałam, ze smółkę i goździki przeniosę na tą rabatę. Rabatę poddam liftingowi, jak tylko się ochłodzi. Teraz za gorąco jest i sucho. Nawet nie pielę obecnie, by wilgoci z ziemi nie pobierać.
Dziś odkryłam, ze skoro ożanka zastrajkowała i raczej nie rusza, bo jeden listek w kępie się nie liczy, zrobiło sie miejsce na coś zadarniającego w nogi róż. Muszę pomyśleć, czy jest to miejsce na kolejne róże, czy moze stworzyć kompozycje z bylinami. Strasznie dużo tego do kombinowania, a czasu nie mam. Odkładam wszystko na wakacje.
Elatę mam w półcieniu i jest śliczna obecnie. Ale to jedna kępka.
Tam się przypalać będzie chyba, a szkoda. Bo taki cytrynowy kolor by tam do mnie przemawiał. Kilka trawek tych samych. Zastanawiam się nad molinią. Też ładnie by rozjaśniła rabatę...
Gotowa jestem na nowo zaaranżować ten kawałek. Tak właściwie, to by była kolejna rabata do poprawy Planowanie też latem
Bodziszków się uczę: niektóre wyglądają ładnie i szybko budują kępę, a niektóre tak sobie. Pewnie po jakimś czasie pewne zostaną w ogrodzie, a z innymi się pożegnam.
Zachęcona, między innymi Twoimi wpisami, nabyłam kiedyś wielkokwiatowego
Dziękuję. Trochę kolorowo, ale jak jest za zielono, to nie lubię u siebie tak. U innych mi się podoba, ale na własnym "podwórku" samotna zieleń mnie męczy.
Zastanawiam sie tylko, co zrobić przy ogrodzeniu. Nie do końca jestem zadowolona z tego miejsca. Hortensje kiedyś urosną. Za nimi mam kępki Zebrinusów, które wiosną dopiero startują, są małe, niewidoczne, muszę je inaczej wyeksponować... Myślałam o cisach przy płocie, ale to chyba będzie przesada, jak się wszystko rozrośnie, będzie za mało miejsca. Latem zrobię rysunek rabaty i będzie trzeba się zastanowić, co poprawić. Może powojniki dać na płot? Brakuje średniego piętra, ale jest tam mało miejsca chyba ...
Basiu, za mało w czasie ich kwitnienia, za dużo do opieki i pielęgnacji. Kilkanaście usunęłam/wydałam jesienią. Kilka zmarzło. Myślę, że nadal jest powyżej 50 krzaczków, ponieważ mam kilkanaście Bonici i White Cover.
Coś podjada Królową
Eden
Krzyśki są śliczne. Nie wiem, czy może mam też, bo to była mieszanka z Lidla, ale są niższe od pozostałych czosnków i kwiatki mają gwiazdki i strasznie mi się podobają.
Będę jesienią szukać.
Ewa, te goździki są wieloletnie. Przyniosłam kiedyś kawałek nie pamiętam skąd, dawno temu. Kwiatki sa niepozorne, ale jak kwitną, dają plamę bladoróżowych, pachnących kwiatów. Niestety upały sprawiają, że rośliny szybko mdleją...
Jak przekwitną, spróbuję zrobić sadzonki z pędów wierzchołkowych. One nie mają typowego systemu korzeniowego. Zakopuje się kawałek do ziemi i rosną
Ubiegły sezon dla moich róż był zdecydowanie lepszy. Niemniej piwonie kończą i teraz róże będą cieszyć. Potem inne rośliny i dobrze, zmienność kwitnienia jest dla mnie istotna, jednak jesień powinnam dopracować, bo traw u mnie na lekarstwo. Ale dalie będą teraz zakwitła kolejna
Zielska mają swój urok i bez nich ogród jest pustawy. A Twoje to majstersztyk.
Z innej beczki Ciekawe, czy przetrwają, w ubiegłym roku zostały pożarte, do teraz były pod włókniną, zdjęłam ją.
Roślinki mocno teraz odczuwają przesadzanie. Trzeba je wtedy cieniować. Pogoda nie jest sprzyjająca do takich prac. 30 stopni i brak deszczu. Podlewam codziennie, ale ukrop jest. Dlatego też nie lubię tego przesadzania. Wolę zakodować sobie, co jest nie tak i planować.
Tak się Aniu zastanawiam nad tym Majem.
Zaczął się kwitnącymi tulipanami,
kończy kwitnącymi różami,
po drodze były jeszcze czosnki i rododendrony. Zaczynają hortensje. Jak w kalejdoskopie...
Nie wiem czy jakoś bardziej niż inne odmiany pnące, mi w zeszłym roku i Giardiny i Edenki podmarzły - teraz zima była łaskawsza dla róż, żadna odmiana nie oberwała.